Brytyjski wywiad zamyka strony powiązane z Al-Kaidą

Izraelski wywiad zauważył, iż przez ostatnie 2 tygodnie miała miejsce dziwna inicjatywa. Otóż strony internetowe powiązane z Al-Kaidą raz po raz zostają zamykane, jedna po drugiej.

Ktoś skrzętnie niszczy linie komunikacyjne pomiędzy duchowymi przywódcami międzynarodowego terroryzmu. Od 11 września owe strony internetowe były głównymi centrami propagandy i wymiany informacji między terrorystami.

Izrael twierdzi, iż za całym tym „czyszczeniem internetu” stoi brytyjski wywiad, który po ataku na Londyn z 7 lipca, chce „zbombardować” strony powiązane z Al-Kaidą.

W dzisiejszych czasach internet stał się ważnym aspektem terroryzmu. Dzięki wolności słowa, jakie panuje w sieci stało się możliwe m. in. głoszenie swoich postulatów takim organizacjom jak chociażby IRA.

Zamykane strony są bardzo niebezpieczne i wielce pomocne terrorystom. Na kilku z nich można było przeczytać m. in. jak zaatakować europejskie miasto (pełne instrukcje techniczne) lub w jaki sposób stworzyć i użyć broni biologicznej.

Systemy monitorowania, takie jak chociażby Echelon, są w stanie wyśledzić ogromne ilości danych ale dotychczas nie znajdowały zastosowania z zapobieganiu (lub nawet ostrzeganiu) przed atakami terrorystycznymi.

Z drugiej strony terroryści mogą je łatwo wykorzystywać do wzbudzania fałszywego niepokoju, m. in. poprzez stwarzanie ogromnej ilości nic nie wartych przekazów pochodzących ze strefy świata islamskiego.

Co jednak najśmieszniejsze, najbardziej dokładne i szczegółowe dane dot. konstruowania bomb są dostępne na stronach radykalnej American Militia. Może więc z tym należalo zrobić by porządek?

Większość ekspertów ds. cyberterroryzmu zgodnie twierdzi, iż terroryści nie są w stanie przegrać wojny prowadzonej w cyberprzestrzeni.

Źródło: The Sunday Times