Elektroniczny portfel studenta

Niedawno wprowadzano nowe dowody osobiste, prawa jazdy, poznaniacy nawet zamiast sieciówki mają KOM-karty. Nowinki doczekali się także studenci. Już wkrótce wszystkie uczelnie w Polsce będą wydawać nowe, bardziej funkcjonalne legitymacje.

KOM-Karta to bezkontaktowa karta mikroprocesorowa, która od 1 stycznia 2004 roku zastąpiła tradycyjne, papierowe bilety okresowe w Poznaniu. Sama karta jest zaledwie nośnikiem informacji o rodzaju biletu wykupionego przez jej posiadacza. Bilet jest więc elektroniczną informacją zakodowaną w pamięci komputerowej. W przypadku kart imiennych, KOM KARTA zawiera także dane jej właściciela. Karta została wykonana w najnowocześniejszej technologii mikroprocesorowej (powszechnie na świecie nazywa się ją również kartą chipową, elektroniczną, a w technologicznym żargonie – kartą bezstykową, lub zbliżeniową).

„Podstawowym zadaniem nowych legitymacji będzie identyfikacja studenta i łatwiejsza możliwość korzystania z bibliotek” – mówi prof. Marek Kręglewski, dyrektor Międzyuniwersyteckiego Centrum Informatyzacji. „Jednak w niedalekiej przyszłości chcielibyśmy, aby dokument mógł służyć nawet jako elektroniczna portmonetka zastępująca płatności gotówkowe, nie powiązana z żadnym kontem bankowym. Do tego potrzeba jednolitego systemu, który banki zamierzają wkrótce wspólnie wprowadzić.”

„Prawdopodobnie także robiąc zakupy w różnych placówkach handlowych, studenci otrzymają punkty rabatowe lub inne przywileje. Podobny system wprowadziły na przykład stacje benzynowe. Nośnikiem danych będzie właśnie legitymacja. Z pewnością, gdy system stanie się powszechny, wiele firm postanowi wykorzystać stworzone możliwości technologiczne, oczywiście za zgodą danej uczelni” – mówi M. Kręglewski. „Wszystko to związane jest z prawidłami rynku.”

Nowa legitymacja będzie podobna wyglądem do karty bankomatowej, ale bez paska magnetycznego. Znajdzie się na niej miejsce na hologramy określające ważność dokumentu, zdjęcie, podstawowe dane osobowe. Koszty nowej legitymacji poniosą uczelnie i studenci. Planowana odpłatność dla słuchaczy za dokument wyniesie 15 złotych. Dotychczas za wyrobienie legitymacji UAM trzeba zapłacić 5 zł, a za kartę biblioteczną 10 zł. Tak więc opłaty są takie same, a studenci załatwiają mniej formalności.

„Nasi słuchacze już w roku akademickim 2004/2005 uzyskają odpowiedni login i hasło” – mówi M. Kręglewski. „Dzięki temu będą mogli sprawdzić czy mają uregulowane opłaty czesnego, jakie otrzymali dotychczas oceny, a o wyniku danego egzaminu informacje otrzymają dzięki Internetowi, a nie z wywieszonej listy w budynku uczelni.”

Pierwsze nowe dokumenty zostaną wystawione w 2005 roku. Rozporządzenie dotyczące wprowadzenia na uczelnie nowej legitymacji Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu wyda najprawdopodobniej na przełomie sierpnia i września. Potrzebne są jeszcze pewne uzgodnienia z innymi ministerstwami.

Aż strach pomyśleć, co to będzie, gdy niepowołane osoby dostaną się do systemu obsługującego elektroniczne karty – na myśl przychodzi mi tylko jedno zdanie ze słynnej gry Uplink – „Change Academic Details”.