Już zwolniono byłego prezesa Optimusa

Roman K., były prezes Optimusa, zatrzymany we wtorek rano przez Centralne Biuro Śledcze został już zwolniony z aresztu za poręczeniem majątkowym o wysokości, bagatela, 8 mln zł. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie postawiła mu kilka zarzutów związanych z wyłudzeniem mienia znacznej wartości w wysokości 8,5 mln zł w związku z realizacją kontraktu z MEN na komputeryzację szkół.

Mający blisko 50 lat Roman Kluska, absolwent Wydziału Cybernetyki i Informatyki Akademii Ekonomicznej w Krakowie, był twórcą i przez ponad 10 lat głównym właścicielem firmy Optimus. Założył ją w 1988 roku, na strychu w domu swych rodziców, gdzie wspólnie z trzema osobami zaczął od składania komputerów. Po pięciu latach Optimus SA był już największą firmą komputerową w Polsce. Wiosną 1994 roku spółka przeprowadziła publiczną emisję akcji. W czerwcu 1996 r. wyemitowała obligacje zamienne na kwotę 30 mln USD, których termin wykupu przypadał na czerwiec 2001 r. W wyniku zamiany akcjonariuszem spółki stał się m.in. bank inwestycyjny Merrill Lynch.

Wiosną 2000 roku Roman Kluska – ku zaskoczeniu współpracowników i całej branży – sprzedał swoje akcje w Optimusie za około 60 mln USD, ale o ponad 42 proc. poniżej ceny giełdowej. Wycofując się z Optimusa, nie podał przyczyn swojej decyzji. Krążyły wówczas różne przypuszczenia: że przewidział nadchodzący kryzys w branży komputerowej, że jako genialny wizjoner zrozumiał, iż jego osoba może przeszkadzać Optimusowi w rozwoju; zastanawiano się też, czy rezygnacja prezesa nie jest podyktowana jego chorobą.

Śledztwo w sprawie wyłudzeń podatku VAT przez firmę Optimus wszczęto przed ponad rokiem na podstawie raportu Urzędu Kontroli Skarbowej. Początkowo prowadziła je Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu. Kilka miesięcy temu akta sprawy przejęła Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej. Krakowska prokuratura wydała nakaz zatrzymania pięciu byłych członków kierownictwa tej firmy. Trzech z nich, w tym Kluskę, zatrzymano wczoraj.

Więcej informacji na ten temat znajdziecie na stronach Rzeczypospolitej.