Microsoft i jego (nie)uczciwa konkurencja

Że firma Microsoft jest monopolistą o tym wie już każde dziecko. Oprócz rozprawy wytoczonej przeciwko gigantowi z Redmond, za bezprawne praktyki monopolistyczne, firma także podejrzewana jest przez Komisję Europejską o podobne łamanie zasad uczciwej konkurencji.

W czwartek Komisja Europejska poinformowała, że rozszerza zakres śledztwa w sprawie monopolistycznych praktyk Microsoftu. Najnowsze zastrzeżenia Komisji to integrowanie przez Microsoft aplikacji MediaPlayer z systemem operacyjnym Windows oraz podejrzenie stosowania nielegalnych praktyk w celu zdobycia dominacji na rynku systemowego oprogramowania serwerów.

Jak twierdzi Microsoft, jego praktyki biznesowe są zgodne z ustawodawstwem UE i deklaruje wolę współpracy z Komisją Europejską.

Komisja Europejska swoje śledztwo prowadzi już od 1998 roku w związku z zarzutami firmy Sun Microsystems, oskarżającej przedsiębiorstwo Billa Gatesa o nieuczciwą konkurencję na rynku oprogramowania dla serwerów sieciowych. Microsoft podejrzewany jest także o zatajanie przed innymi producentami oprogramowania informacje niezbędne do bezawaryjnej współpracy różnych programów z systemem operacyjnym Windows.

Wymiar sprawiedliwości USA uznał już, że Microsoft dopuścił się sprzecznych z prawem praktyk monopolistycznych. Firma Billa Gatesa skutecznie odwołała się jednak od orzeczenia nakazującego podział Microsoftu. Kolejne przesłuchania, z innym sędzią, poświęcone określeniu środków, mających uniemożliwić Microsoftowi praktyki monopolistyczne, zaplanowano na 21 września.

W razie uznania winy Microsoftu, Komisja Europejska może tę firmę ukarać grzywną do wysokości 10% jej globalnych wpływów ze sprzedaży. Zapowiada się ciekawie…