Więcej filmów przez Internet

Według przedstawicieli amerykańskiego przemysłu filmowego, jedna czwarta ludzi korzystających z internetu skopiowała nielegalnie z sieci co najmniej jeden film, a problem ten staje się coraz powszechniejszy.

Amerykańskie stowarzyszenie filmowców (MPAA) opublikowało sondaż, z którego wynika, że piractwo filmowe jest najbardziej powszechne w Korei Południowej, gdzie tzw. internet szerokopasmowy (szybkie łącze) jest bardzo powszechny.

Studia filmowe twierdzą, że piractwo w internecie przynosi wielomiliardowe straty.

W sondażu wzięło udział 3600 użytkowników internetu z całego świata. Jedna czwarta z nich przyznała się do ściągnięcia z sieci co najmniej jednego filmu. W przypadku Korei Południowej 60 procent respondentów przyznało się do nielegalnego kopiowania filmów z internetu. Był to największy odsetek z wszystkich państw, które brano pod uwagę.

Co jednak bardziej zaniepokoi producentów filmowy to fakt, że wielu respondentów stwierdziło, że rzadziej chodzi do kina i rzadzej kupuje filmy na DVD. Liczba osób kopiujących filmy z internetu najprawdopodobniej będzie rosła, jako że przybywa na świecie użytkowników internetu szerokopasmowego.

Sondaż MPAA pokazuje bowiem, że internauci kopiowaliby więcej filmów, gdyby proces ten był szybszy. Walka z piractwem może się okazać trudna także dlatego, że jedna piąta respondentów stwierdziła, że nie ma żadnych wyrzutów sumienia w związku z nielegalnym kopiowaniem filmów.

Większość stwierdziła, że ściągnięcie filmu z internetu nie jest zbrodnią, gdy został on już wydany na DVD czy na wideo.

Źródło informacji: BBC