GCHQ

Wywiad brytyjski może legalnie inwigilować każdego – tak mówi orzeczenie sądu

Hakowanie komputerów, smartfonów czy nawet całych sieci w Wielkiej Brytanii, a nawet za granicą przez Centralę Łączności Rządowej (GCHQ), jest oficjalnie legalne – tak oświadczył specjalny trybunał (IPT).

Rząd Wielkiej Brytanii dał oficjalne przyzwolenie na szpiegowanie własnych obywateli i osób mieszkających za granicą.

Brytyjska centrala zajmująca się szpiegowaniem (GCHQ) wygrała główną sprawę sądową w obronie natarczywych programów szpiegowania.

Cała procedura rozpoczęła się za sprawą Edwarda Snowdena – demaskatora agencji NSA, który w 2013 roku wyjawił opinii publicznej ściśle tajne informacje. Po tych wydarzeniach Privacy International oraz siedmiu dostawców internetowych wytoczyło sprawę sądową przeciwko GCHQ, oskarżając ich o rzekome nielegalne działania szpiegowskie, a tym samym łamanie europejskiego prawa oraz pogwałcenie podstawowych gwarancji ochrony przez zbyt inwazyjne akcje obserwacyjne.

GCHQ przyznaje się do hakowania

Mimo iż początkowo GCHQ nie mogło „ani potwierdzić, ani zaprzeczyć” informacjom o istnieniu takich akcji, cała sprawa nabrała tempa w grudniu zeszłego roku, kiedy to agencja przyznała się do prowadzenia programów związanych z obserwacją i hakowaniem prowadzonych „w oraz poza terenem Wielkiej Brytanii” pierwszy raz podczas przesłuchań.

W lutym tego roku pięciu członków IPT przekazało w tej sprawie wyrok stwierdzający, iż wykorzystanie sieci komputerowych, które może wiązać się ze zdalnym aktywowaniem mikrofonów i kamer w urządzeniach bez wiedzy użytkownika, jest legalne i nie łamie praw człowieka.

Według sędziów zajmujących się sprawą, działania GCHQ wzbudziły wiele wątpliwości, jednak został zachowany odpowiedni balans pomiędzy prywatnością obywateli a potrzebą do badania przestępstw przez wywiad.

Jak można przeczytać w dokumencie trybunału zajmującego się sprawą:

„Wykorzystanie sieci komputerowych przez GCHQ, które teraz zostały oficjalnie wyjawione, spowodowało pojawienie się wielu poważnych pytań, na które staraliśmy się odpowiedzieć
w tym wyroku.

Jeszcze raz została uwydatniona potrzeba zagwarantowania przez służby wywiadowcze odpowiedniej ochrony prywatności i praw oraz wolności słowa poszczególnych osób”.

Możliwości GCHQ

Wysiłki hakerskie agencji pozwalają założyć podsłuch na praktycznie wszystkich urządzeniach elektronicznych, włączając w to komputery, serwery, laptopy, telefony komórkowe, a nawet sprzęt elektroniczny korzystający z połączenia internetowego, taki jak telewizory z funkcją smart TV.

GCHQ także potwierdziło, iż:
– instalowało malware,
– włączało zdalnie kamery i mikrofony,
– instalowało keyloggery, które rejestrowały naciśnięcia przycisków na klawiaturze,
– śledziło podejrzanych za pomocą sygnału GPS,
– zdalnie kradło dokumenty swoich celów.

Privacy International, które założyło całą sprawę, nie ukrywa rozczarowania wynikiem procesu, podobnie jak my. Jak można pozwalać krajowi na szpiegowanie ludzi poza swoimi granicami?

Grupa będzie odwoływać się od wyroku, odnosząc się do części sprawy i powołując się na Europejską Konwencję Praw Człowieka, a także konfrontując ją ze szpiegowaniem ludzi nie na terenie Wielkiej Brytanii, lecz poza jej granicami.

„Sprawa ta nie tylko odsłoniła praktyki utrzymywane do tej pory w sekrecie, ale również niedemokratyczne praktyki dyskretnego wprowadzania nowych praw z datą wsteczną” – mówi w swoim oświadczeniu Scarlet Kim, specjalista do spraw prawa z londyńskiego Privacy International. „To, że rząd magicznie tworzy wytyczne dotyczące hakowania, nie znaczy, iż powinno być to legalne”.

Brytyjski sekretarz zagraniczny: Rząd ma rację

Brytyjski sekretarz zagraniczny Philip Hammond zgadza się z wynikiem procesu, twierdząc, iż wyrok jest sprawiedliwy i bierze pod uwagę, że niektóre inwazyjne praktyki są konieczne do zapewnienia bezpieczeństwa w Wielkiej Brytanii.

„Po raz kolejny prawa oraz praktyki dotyczące możliwości i procedur Agencji Bezpieczeństwa i Wywiadu zostały sprawdzone przez niezależną instytucję, potwierdzona została także ich słuszność i celowość” – stwierdził Hammond.

A zatem jeszcze raz zagrożenie terroryzmem uratowało GCHQ, gdyż, jak stwierdził sędzia, powodem stosowania przez agencję takich praktyk jest „próba ochrony przez rząd obywateli przed atakami terrorystycznymi”.