Całkiem rzeczywisty upadek Wirtualnej Polski

Wirtualna Polska złożyła w poniedziałek do sądu wniosek o upadłość. Jeden z dwóch największych polskich portali internetowych od połowy lutego przestał być wypłacalny.

Jedną z przyczyn upadłości portalu jest konflikt między głównym udziałowcem kontrolowaną przez Telekomunikację Polską spółką TP Internet, a udziałowcami mniejszościowymi. TP S.A. przejęła większościowy pakiet 80,5 proc. akcji w portalu dwa lata temu, zawierając z mniejszościowymi akcjonariuszami opcję odkupienia reszty akcji.

Maksymalna cena ustalona została wówczas na 66,4 dol. Przy takiej cenie wartość całego portalu wynosi 1,1 mld zł. Dla porównania wartość rynkowa największego polskiego portalu Onet to obecnie 90 mln zł, a trzeciej Interii 60 mln zł. TP S.A. nie chciała odkupić udziałów po tej cenie, proponując jedną czwartą tej sumy. Na wycenę na poziomie 15 dol. za akcję przystał jeden z udziałowców Prokom Software. Pozostali – Key7, GIF i fundusz Elliott nie zgodzili się na taką cenę. Akcjonariusze mniejszościowi zarzucają także TP S.A. nie wywiązywanie się z innych założeń umowy – tworzenie konkurencyjnego portalu (neostrada.pl) i sprzedaż swoich produktów przez internet z pominięciem WP.

Szansą na uratowanie portalu byłoby podniesienie kapitału akcyjnego WP. Na taki wariant nie chciała się zgodzić TP S.A. W połowie lutego zdesperowani pracownicy WP zamówili nawet w jednym z kościołów mszę świętą w intencji przetrwania portalu.

Źródło informacji: Gazeta Wyborcza

Zobacz również:

Wirtualna Polska wciąż bez kapitału
Msza za Wirtualną Polskę
Upadłość WP, czyli jak TP SA ratuje portal
Upadłość WP.pl brana pod uwagę!