RealNetworks pozywa Microsoft

RealNetworks oskarża Microsoft o nieuczciwą konkurencję i żąda ponad miliarda dolarów rekompensaty.

Pozew złożony w piątek w kalifornijskim sądzie dotyczy nieuczciwej, zdaniem prawników RealNetworks, promocji odtwarzacza plików audio i video (Windows Media Player). W pozwie stwierdzono, że „Microsoft w drapieżny sposób nadużywa swojej pozycji monopolisty na rynku oprogramowania, co doprowadziło do utraty klientów i znacznych strat przychodów przez RealNetworks”. Prawnicy firmy oskarżają Microsoft, że zmusza użytkowników Windows do korzystania z Media Playera, który wchodzi w skład systemu. Twierdzą oni, że w wyniku tych działań w 2002 r. Microsoft wyprzedził RealNetworks, podczas gdy jeszcze w 1997 r. firmy Billa Gatesa w ogóle nie było na tym rynku. Za odtwarzacz RealNetworks klienci muszą płacić comiesięczny abonament (dzięki temu zyskują dostęp do Internetowych serwisów muzycznych) lub jednorazową opłatę. Media Player Microsoftu jest darmowy.

Poza rekompensatą finansową RealNetworks domaga się aby sąd uniemożliwił Microsoftowi takie działania w przyszłości. – Wierzymy, że nasze zarzuty wobec Microsoftu mają bardzo mocne podstawy – stwierdził Rob Glaser, szef RealNetworks. Microsoft odrzuca te oskarżenia twierdząc, że na rynku jest konkurencja, co zostanie dowiedzione przez prawników firmy przed sądem. – RealNetworks twierdzi, że jest czołowym dostawcą rozwiązań multimedialnych. Co tydzień jego program ściągany jest z Internetu 1 mln razy. Tak więc mamy tutaj do czynienia z liderem, który chce użyć praw antymonopolowych, aby bronić i poszerzać swój udział w rynku i aby ograniczyć konkurencję, której musi stawić czoła – oświadczył rzecznik Microsoftu Jim Desler.

RealNetworks jest przygotowany na długą i kosztowną walkę. Do tej pory na koszty obsługi prawnej pozwu wydał 1,5 mln dol., a na przyszły rok przeznaczył kolejne 12 mln dolarów.

Spółka Roba Glasera postrzega swoją sprawę jako uzupełnienie dochodzenia Komisji Europejskiej, która bada postępowanie Microsoftu m.in. właśnie na rynku odtwarzaczy multimedialnych. RealNetworks zapowiada, że będzie współpracować z Komisją. Prawnicy spółki byli ostatnio przesłuchiwani przez urzędników komisarza ds. konkurencji Mario Montiego.

Smaczku potyczce RealNetworks z Microsoftem dodaje fakt, że założyciel i prezes spółki Rob Glaser był do 1993 r. szefem działu multimedialnego… w Microsofcie. Firma Gatesa zainwestowała nawet w 1997 r. 30 mln dolarów w spółkę Glasera, ale stosunki między oboma panami popsuły się nieodwołalnie, po tym jak Glaser zeznawał przeciwko Microsoftowi w postępowaniu antymonopolowym prowadzonym przez amerykański rząd.

(Tymczasem czołowy sędzia trybunału europejskiego, Bo Vesterdorf, stwierdził, że Microsoft ma niewielkie szanse na uniknięcie kar finansowych ze strony Komisji. Do tej pory nakazała ona koncernowi modyfikacje w sprzedawanym przez nią oprogramowaniu, a także ujawnienie części kodu źródłowego, tak aby umożliwić konkurencyjnym produktom lepsze współdziałanie z Windows. Microsoft wystąpi prawdopodobnie o zawieszenie wykonania tej decyzji do czasu zakończenia sprawy, co wraz z apelacjami może potrwać lata. Vesterdorf stwierdził, że dla takich ewentualności została stworzona „szybka ścieżka” postępowania przed trybunałem, zazwyczaj zajmująca rok.

Źródło informacji: Gazeta Wyborcza