Sąd chroni graczy

Grecki sąd oddalił zarzuty postawione dwóm włascicielom kafejki internetowej, oskarżonym o łamanie prawa zabraniającego korzystania z gier komputerowych. W uzasadnieniu decyzji sędzia stwierdził, że przepis delegalizujący gry elektroniczne łamie konstytucję.

Tym samym greckie sądownictwo dało sygnał, że nie zamierza egzekwować absurdalnych przepisów. Greccy ustawodawcy, mając na celu ograniczenie hazardu, a równocześnie borykając się z trudnościami w ustaleniu jego precyzyjnej definicji, zabronili wszelkich form gier z użyciem sprzętu technicznego poza terenem kasyn.

Wysokie grzywny lub nawet 12-miesięczny pobyt w więzieniu grozi więc każdemu, kto na terenie Grecji używa komputera, konsoli do gier, a nawet telefonu komórkowego.

Oskarżeni zostali „przyłapani” przez policję, gdy w ich kafejce zauważono osoby grające w „Counter-Strike” i szachy przez Internet. Prokurator domagał się dla każdego z nich 3 miesięcy więzienia, grzywny w wysokości 4950 USD i odebrania licencji na prowadzenie lokalu.

Grecja jest jednym z krajów o najniższym procencie użytkowników komputerów w Unii Europejskiej. Nadzieją na „podgonienie” w komputerowej edukacji bogatszych sąsiadów mogą być właśnie kafejki internetowe, jednak po wprowadzeniu nowego prawa ludzie boją sie do nich przychodzić.

Równocześnie rząd Grecji nawiązuje do niechlubnej tradycji: w latach 70-tych do więzienia trafiały w tym kraju osoby przyłapane na… graniu w karty we własnym domu.

Zobacz również:

Pierwsze petycje – Grecja pod ostrzałem fanów gier
Do więzienia za używanie konsol do gier