Wirusy „wymierają” – nadchodzą trojany

Specjaliści przewidują, że 2003r. może być ostatnim rokiem ery wirusów skryptowych i makr. Na ich miejscu pojawią się znacznie groźniejsze trojany i programy szpiegujące typu spyware.

Roger Thompson, dyrektor firmy TruSecure – zajmującej się zagrożeniami w Internecie – szczególnie obawia się działania trojanów typu „Remote Access” oraz pozostawiających „wejście” z Sieci do komputera, które będą rozsyłane pocztą elektroniczną.

„Autorzy wirusów będą nadal kontynuować tworzenie trojanów i skryptów pozostawiających możliwość wejścia na komputer, rozsyłając je do grup pornograficznych, gdzie niedoświadczeni użytkownicy stają się pierwszymi ofiarami ataków. Spodziewam się, że w tym roku nie tylko nastąpi ciąg dalszy działań tego typu, ale twórcy będą łączyć wirusy z programami szpiegującymi i monitorującymi działania w Internecie”- powiedział Thompson.

Thompson zauważa, że wirusy rozsyłane z pocztą zebrały największe żniwo w korporacjach i dużych firmach, z których tylko nieliczne instalowały specjalne filtry wyłapujące robaki. Należy jednak zauważyć, że jednym z dwóch najbardziej rozprzestrzeniajacych się wirusów w ubiegłym roku był Klez, który atakuje głównie domowe komputery.

W 2002r. miesięcznie pojawiało się od 200 do 300 nowych wirusów skryptowych i makr. Jak przewiduje TruSecure, w tym roku miesięcznie ta liczba ma się zmniejszać o około 20 -30. Thompson zauważa że, choć głównym celem ataków wirusów rozsyłanych mailem są duże firmy, to jednak w ogromnej mierze problem ten dotyka komputerów zarówno małych firm, jak i użytkowników prywatnych.