Aktualności

Za wprowadzeniem odliczenia od podatku 760 zł wydatków ponoszonych z tytułu użytkowania internetu opowiedziała się w środę sejmowa Komisja Finansów Publicznych. Posłowie negatywnie zaopiniowali wszystkie poprawki zmierzające do podwyższenia kwoty wolnej oraz wprowadzenia dodatkowej stawki podatkowej.

Komisja jednogłośnie zaakceptowała poprawkę, która ma pozwolić na korzystanie w przyszłym roku z odliczenia na internet. Podstawą do odliczenia będzie faktura VAT. Poprawka przewiduje, że odliczyć będzie też można wysokość darowizny udokumentowanej bankowym dowodem wpłaty.

Trzecie czytanie, czyli głosowanie poprawek do projektów nowelizacji ustawy o podatku PIT oraz ustawy o podatku CIT ma się odbyć w piątek.

Źródło informacji: PAP

Jak szacuje firma Meta Group, do 2007 roku ponad dwie trzecie wszystkich firm będzie miało uruchomioną sieć bezprzewodową obsługującą przynajmniej jedną aplikację.

W najbliższym okresie bezprzewodowa łączność znajdzie się na szczycie listy najbardziej pożądanych aplikacji – w trakcie następnych trzech lat ponad połowa firm uruchomi bezprzewodową obsługę poczty elektronicznej, a w ciągu czterech lat odsetek takich przedsiębiorstw wyniesie 75%. Meta Group przewiduje, że obsługa e-maili będzie tylko początkowym stanem wprowadzania sieci WLAN do firm.

„Wraz z rosnącym zadowoleniem użytkowników z bezprzewodowej obsługi poczty elektronicznej ich wymagania będą się skłaniały ku bardziej rozbudowanym rozwiązaniom” – przewiduje Jack Gold, wiceprezes Meta Group. „Firmy będą odpowiadać na to zapotrzebowanie uruchamiając coraz więcej usług w oparciu o sieci bezprzewodowe, w tym z tak kluczowych sektorów jak zarządzanie kapitałem czy logistyka. Co więcej, wraz ze wzrostem ilości typów obsługiwanych aplikacji będą rosły rozmiary sieci firmowych”.

Jak wynika z przeprowadzonego badania, w przeciągu najbliższych dwóch lat firmy będą stopniowo rozszerzać zakres usług, oferując dostęp do sieci tysiącom użytkowników. W dalszym okresie przedsiębiorstwa będą się skłaniać do uruchamiania infrastruktury obejmującej całe korporacje. Pomimo trendu do zwiększania zasięgu, średnia wielkość sieci bezprzewodowej będzie obejmować ok. 100 – 200 użytkowników, co odpowiada wydatkom rzędu 250 – 500 tys. USD.

Zanim jednak firmy zdecydują się zainwestować środki w sieci bezprzewodowe, szefowie działów IT będą musieli dokładnie przeanalizować dostępne zasoby i możliwości firmy określając ewentualne ograniczenia, co umożliwi im kalkulację kosztów i zysków uruchomienia firmowych sieci bezprzewodowych.

Źródło informacji: Vnunet

Microsoft zaprezentował aplikację o nazwie kodowej Istanbul. Program łączy obsługę poczty elektronicznej, komunikatora internetowego, wideokonferencji, tradycyjnych rozmów telefonicznych oraz rozmów łączonych przez internet. Do sprzedaży trafi w pierwszej połowie przyszłego roku.

Idea przyświecająca powstawaniu nowego produktu Microsoftu jest prosta – uwolnić użytkownika od konieczności przełączania aplikacji do obsługi różnych kanałów komunikacyjnych. Istanbul ma sprawić, że wszystkimi kwestiami technicznymi zajmie się komputer.

Aplikacja opiera się na znanej z komunikatorów internetowych liście kontaktów. Komputer sprawdza dostępność umieszczonych na liście współpracowników i dobiera optymalną metodę połączenia. I tak np. po otrzymaniu e-maila użytkownik będzie mógł – jeśli tak będzie dla niego wygodniej – zamiast odpisywać oddzwonić za pośrednictwem technologii VoIP lub połączyć się z nadawcą poprzez komunikator internetowy. Wszystko z poziomu jednej aplikacji.

Istanbul nie wprowadza do aplikacji komunikacyjnych nowej jakości, ma jednak pomóc w efektywnym zarządzaniu czasem. Podobne programy znajdują się obecnie w ofercie IBM-a oraz mniejszych firm, takich jak np. Convoq.

Źródło informacji: NY Times

Michał Zalewski wykonał skrypt generujący potencjalnie niebezpieczny kod HTML. Skrypt miał sprawdzić podatność przeglądarek internetowych na nietypowy kod. Wyniki testu są zaskakujące. Zalewskiemu udało się zawiesić wszystkie przeglądarki prócz Internet Explorer.

Autor eksperymentu tak skomentował to wydarzenie: „IE jest bardziej odporne na dziwaczny kod dzięki nakładom na QA. Choć na marginesie – IE też nie jest święte – wszyscy przecież pamiętamy niedawne zabawy z input type crash. Ponadto przyznał dość kontrowersyjną tezę, że IE jest bezpieczniejszą przeglądarką od Mozilli, Opery i Firefox.

Marek Stępień z ekipy pracującej nad polską wersją Firefoxa w swoim blogu tak przedstawił osobistą opinię dot. kwestii błędów przeglądarek: „Błędy tego rodzaju to jednak coś znacznie innego niż problemy widoczne w IE. Tego rodzaju błędy to błędy w implementacji, w samym kodzie, wynikające z wielu różnych przyczyn (zmęczenie, roztargnienie, chwilowa nieuwaga). O wiele gorsze są błędy projektowe, błędy w samej architekturze. Bo te drugie o wiele trudniej załatać. A to te drugie są przyczyną większości problemów Explorera.”

Warto także podkreślić, że reakcja ze strony Moziili była natychmiastowa. Pierwszy błąd mozilla_die1.html został dziś poprawiony, a prace nad drugim trwają. W przypadku mozilla_die3 nie potwierdzono zawieszania się Mozilli/trunk ani Firefoksa 0.10.1.
Na koniec marcoos dodaje: „Warto pamiętać o twierdzeniu: „każdy nietrywialny program posiada błędy”.

Źródło informacji: marcoos.blog, Webinside.pl

Przez całe wakacje mieszkańcy Ursynowa mogli korzystać z bezpłatnego punkt dostępowego sieci bezprzewodowej Wi-Fi firmy Atcom. Z dostępu do internetu mógł skorzystać każdy, kto miał odpowiednią kartę lub inne kompatybilne urządzenie pracujące w najpopularniejszym obecnie standardzie 802.11b. Tym razem firma Atcom poszła nieco dalej – uruchomiła usługę dostępu do sieci bezprzewodowej bez opłat abonamentowych.

W oparciu o stale rozwijaną sieć Wi-Fi, firma Atcom postanowiła wprowadzić zupełnie nową usługę, gdzie użytkownik rozliczany jest wyłącznie za ilość przesyłanych danych, podobnie jak w telefonii komórkowej, gdzie płaci za faktycznie przesłane dane. Prędkość na Ursynowie to 250kb/s dla każdego użytkownika oraz brak opłaty za czas połączenia.

Wzorując się na rozliczeniach za połączenia komórkowe GPRS, naliczana jest oplata za ilość przesyłanych danych, jest ona jednak wielokrotnie niższa od ceny GPRS. Nie jest też pobierana opłata za uzyskanie połączenia, a wiec cała wpłacona kwota może zostać przeznaczona na surfowanie w Internecie.

Opłata za przesyłanie danych wynosi obecnie 6zł za każdy 1GB i naliczana jest według rzeczywistej transmisji (a nie np. za rozpoczęty 1GB).

Oferta przeznaczona jest dla tych użytkowników, którym dotąd nie opłacało się kupować stałego dostępu do Internetu, bo używają go np. do czytania gazet przy porannej kawie lub wysyłania listów. Zamiast wydać kilkadziesiąt złotych za dostęp telefoniczny, wydadzą kilkakrotnie mniej, dostając jednocześnie wielokrotnie szybszy dostęp.

Już w najbliższą sobotę w Krakowie organizowana jest otwarta prelekcja Krzysztofa Wilczyńskiego p.t. „Co dzieje się po starcie komputera?”, Spotkanie odbędzie się 23 października 2004 roku (sobota) na Akademii Ekonomicznej w Krakowie.

A o czym będzie prelekcja? Wszyscy dokładnie wiedzą jak wygląda proces uruchamiania się komputera klasy PC, ale nie każdy wie, co tak naprawdę wtedy się dzieje… Podczas prelekcji Krzysztof Wilczyński postara się przedstawić przebieg tego procesu od momentu włączenia zasilania aż do zakończenia procesu startu systemu Linuks pracującego na architekturze x86.

Spotkanie odbędzie się 23 października bieżącego roku (sobota) o godzinie 17:20 w sali nr 9 w pawilonie sportowym Akademii Ekonomicznej w Krakowie.

Osoby zainteresowane udziałem odsyłam na stronę organizatorów.

Jak donosi Gartner, do 2009 roku liczba dyrektorów działów IT w przedsiębiorstwach zmniejszy się aż o jedną trzecią. Będzie to wynikiem większej konsolidacji działań firm oraz rosnącej liczby zleceń zewnętrznych.

Jak szacuje Gartner, do połowy 2008 roku co najmniej 60% działów IT dokona redukcji siły roboczej o połowę, co będzie odpowiadać stanowi zatrudnienia w tym sektorze z 2000 roku. „Spełnienie się tych prognoz będzie oznaczać koniec działów IT w takiej postaci, w jakiej znamy je obecnie” – powiedział John Mahoney, wiceprezes zarządzający Gartnera. „Coraz bardziej popularny trend do zlecania działań IT na zewnątrz spowoduje, że w firmach gdzie wydziały IT nie są kluczowe, nie będą kierować nimi dedykowane osoby”. Zmiany te można traktować jako wskaźnik dojrzałości sektora IT.

Pozostała na stanowiskach kadra zarządzająca departamentów IT będzie musiała przeznaczać ponad połowę swojego czasu pracy na zewnętrzne kontakty, aby zapewnić realizacje pokładanych w nich oczekiwań.

Źródło informacji: Vnunet

Ponad 400 tys. złotych miał wyłudzić od uczestników aukcji internetowych 21-letni zielonogórzanin zatrzymany ostatnio przez miejscową policję. Jak poinformowała rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze Donata Wojnicz, oszust po atrakcyjnych cenach na jednym z najpopularniejszych w kraju portali internetowych wystawiał do licytacji sprzęt komputerowy, telefony komórkowe i telewizory, których w rzeczywistości nie posiadał. Zajmował się tym procederem od niespełna dwóch lat.

Jak powiedziała Wojnicz, mężczyzna „za każdym razem używał fałszywych nazwisk. Podszywając się pod inne osoby, zakładał również konta w zielonogórskich bankach, na które wpływały pieniądze”. „Z zebranego przez nas materiału dowodowego wynika, że w ten sposób wyłudził pieniądze od ponad tysiąca osób z całej Polski” – dodała.

Zielonogórska policja tropiła oszusta od kilku miesięcy. Został zatrzymany w zeszłym tygodniu na dworcu PKS w Zielonej Górze. Obecnie przebywa w areszcie; grozi mu kara od 6 miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Źródło informacji: PAP

Zobacz również:
– Babcia z wnuczkiem zarabiali na oszustwach internetowych
– Przez internet oszukał 250 osób
– Kupowanie przez Internet staje się niebezpieczne
– Policja zatrzymała 17-letniego oszusta internetowego
– Ujęto kupującego w internecie za pieniądze z cudzych kont

Szemrane przetargi, padające sieci komputerowe, petenci klnący w kolejkach do urzędów. Może tak właśnie musi być? Światem wielkich systemów komputerowych rządzą przecież szamani, a nie naukowcy, i to nie tylko w Polsce.

Każdy uczniak, któremu rodzice pozwalają oglądać wiadomości w telewizji, wie dziś, co to CEPiK. Ten skrót, który pochodzi od Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, kojarzy mu się z wielką klęską polskiej komputeryzacji. Przegraną bitwą, w której największymi ofiarami są klienci stojący w wijących się jak węże kolejkach.

CEPiK odgrywa teraz rolę medialnego antybohatera. W czerwcu odgrywał ją system przesyłania do gmin danych do dowodów, wiosną – system komputeryzacji ksiąg wieczystych w sądach. A opowieść o wadach systemu komputerowego ZUS-u zbudowanego za fortunę wyciągniętą z kieszeni emerytów wraca do nas regularnie jak mucha, która za nic nie chce się odczepić. Czy polska komputeryzacja jest totalną klęską? Czy inne kraje komputeryzują się bezboleśnie? Czy urzędy państwowe dają się naciągać firmom komputerowym?

Na te i inne pytania odpowie bardzo ciekawy artykuł pt. „Komputerowisko po Polsku” opublikowany na łamach magazynu Przekrój. Naprawdę gorąco polecam artykuł.

Apple poinformowało, że w internetowym sklepie muzycznym iTunes sprzedano już 150 mln utworów. Najnowszy raport firmy NPD nie pozostawia jednak złudzeń – zainteresowanie płatnymi serwisami muzycznymi słabnie. Rosnącą popularnością cieszą się za to nielegalne sieci wymiany plików.

NPD przeanalizowało sytuację na amerykańskim rynku oferowanych w sieci plików muzycznych. Jego niekwestionowanym liderem jest Apple, kontrolujące blisko 70% sprzedaży. Największy konkurent sklepu iTunes, czyli serwis Napster, pozostaje daleko w tyle, notując udział na poziomie 11%. Jednak pomimo medialnego szumu wokół muzycznych sklepów internetowych okazuje się, że koniec promocji związanych z debiutem nowych usług tego typu negatywnie odbił się na zainteresowaniu użytkowników. O ile w kwietniu 2004 pliki z muzyką kupiło w sieci 1,3 mln Amerykanów, to w lipcu był to już tylko 1 mln.

Stały wzrost liczby użytkowników notują za to nielegalne sieci wymiany plików. W lipcu 2004 korzystało z nich już 6,4 mln mieszkańców USA – aż o 1,2 mln więcej, niż w sierpniu 2003.

Źródło informacji: The Guardian