Two British policemen stand with backs to camera. Selectively focussed. A crowd of people appears in the background, out of focus. Policemen are wearing tall traditional British helmets and fluorescent Jackets.

[Raport] Brytyjska Policja dokonała ok. 2300 kradzieży danych osobowych.

Brytyjski raport szczegółowy podaje, że doszło do naruszenia danych policyjnych. Raport ujawnia, że pracownicy policji dokonali ok. 2300 kradzieży w ciągu 5 lat.

Nie masz się czego bać, jeśli nie masz nic do ukrycia przed nadzorem rządowym. Chyba, że  „prawy” policjant nagle decyduje się sprzedać twoje dane, bądź wysyła kolegom na Snapchacie zdjęcie twojego prawa jazdy tylko dlatego, że masz zabawne nazwisko.

To tylko przedsmak całości, gdzie doszło do naruszenia danych dotyczących sił policyjnych w Wielkiej Brytanii w przeciągu ostatnich 5 lat. Zostało to ujawnione w sprawozdaniu liczącym 137 stron, wydanym w tym tygodniu przez aktywistów z Big Brother Watch. Pewnikiem jest, że doszło do naruszenia prawa – utrata plików a następnie podejrzenie sprzedaży danych osobom trzecim.

W trakcie tych wydarzeń jeden z urzędników z Essex został złapany na tym, że wykorzystywał swoją pozycję w relacjach z kobietami. Dokładniej – korzystał z danych policyjnych i zbierał o nich informacje. Inny przypadek mówi o tym, jak policja zostawiła na starym komisariacie setki taśm będących dowodami w sprawach tuż po tym, jak przeszedł on na własność nowego właściciela.

Multum tych zdarzeń miało miejsce w okresie od czerwca 2011 do grudnia 2015 roku. Ogólnie rzecz biorąc dane pokazują, że 258 funkcjonariuszy policji dostało upomnienie a 297 złożyło rezygnację lub zostało zwolnionych. 70 spraw zakończyło się skazaniem bądź karą grzywny. W kolejnych 1283 przypadkach wszczęto postępowanie dyscyplinarne.

Według raportu, przypadek West Midlands Police był największym naruszeniem z wszystkich 488 spraw dotyczących bezpieczeństwa danych, dwukrotnie bardziej niż w innych jednostkach. Jednakże rzecznik policji w West Midlands w wypowiedzi dla portalu CNET, odpowiadając na podstawie prawa do wolności informacji podał większą liczbę incydentów, niż zostało to zgłoszone.

Rzecznik prasowy londyńskiej Metropolitan Police powiedział, że „sprawy bezpieczeństwa danych należy traktować bardzo poważnie. Pracownicy mają regularnie przypominane o swoich obowiązkach, a liczby pokazują, że tylko niewielki odsetek pracowników MET nie spełnia wymaganych standardów. MPS posiada własne kierownictwo standardów zawodowych, które bada tę i podobne sprawy. Podejmujemy wszelkie możliwe działania przeciw każdemu członkowi personelu, którego zachowanie uznane zostaje za naruszające standardy bezpieczeństwa. Tego oczekuje od nas również opinia publiczna”.

Z kroniki raportu dotyczącej nadużyć Big Brother Watch zaniepokoił się zbiórką tak szczegółowych danych zaproponowaną przez rząd Wielkiej Brytanii. Big Brother Watch wzywa do wydawania bardziej surowych wyroków za naruszenie bezpieczeństwa danych, powiadamianie ludzi których dane są niewłaściwie użytkowane i usuwanie tych danych z internetu na życzenie.

Źródło: cnet.com

Od ponad 12 lat zajmuje się profesjonalnie zagadnieniami sieciowymi, hostingiem i bezpieczeństwem teleinformatycznym. Z Linuksem znam się od kernela 2.4.7. Mam brodę i koszulę w czerwoną kratę, w której nie chodzę.