Wszystkie posty

hoaxer

Niedobory inżynierów w Azji

Rosnący problem braku inżynierów i wykwalifikowanych pracowników staje się coraz poważniejszym problemem dla szybko rozwijającej się gospodarki azjatyckiej.

To podsumowanie raportu przedstawionego na środowej konferencji gospodarczej Global Entrepolis Singapore, w której udział wzięli szefowie wielu firm z tego regionu.

Singapur, jeden z ważniejszych ośrodków gospodarczych w Azji, coraz dotkliwiej odczuwa problem braku zasobów siły roboczej i chcąc pozostać nadal konkurencyjnym wobec takich potęg, jak Indie czy Chiny, musi korzystać z pomocy zagranicznych firm.

Jeden z ekspertów określa problem Singapuru mianem efektu „wycieku”, w którym rosnąca liczba inżynierów zmienia swoją profesję i przechodzi do bardziej lukratywnych sektorów gospodarki, jak np. bankowość.

Podczas dyskusji panelowej na konferencji Andrew Smith, dyrektor zarządzający Shell Eastern Petroleum, nazwał Singapur niewiarygodnie dogodnym miejscem do prowadzenia interesów.

Wspomniał jednak, że poza wspomnianym faktem Singapur ma kilka poważnych kwestii do rozwiązania.

Jednym z nich jest wejście Singapuru na większe rynki przy nieustannie malejącej liczbie wykwalifikowanych pracowników.

Kolejną kwestią jest problem znalezienia i utrzymania w miejscu pracy wykształconych inżynierów.

Według Smitha prawdziwym wyzwaniem dla tego kraju jest obecnie zatrzymanie ludzi w swoich zawodach, bowiem obecna sytuacja Singapuru zaczyna przypominać rynek pracy w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie braki wykwalifikowanej kadry wypełniają pracownicy z innych krajów, w tym z Azji.

Źródło: EE Times

Gadżet dla szpiega

Firma D-Link proponuje swój najnowszy gadżet – bezprzewodową kamerę internetową – dla szefów, którzy chcieli by kontrolować swoich pracowników, niekoniecznie w sposób widoczny.
Urządzenie jest kompatybilne z sieciami telefonii komórkowej trzeciej generacji, dzięki czemu mogą przesyłać rejestrowany obraz bezpośrednio na telefon.

Rozdzielczość rejestrowanego obrazu wynosi 640 x 480 pikseli, użytkownik może wybrać pomiędzy formatem kompresji JPEG lub MPEG-4.

Źródło: Gizmodo

Google i NASA zaczynają pracować razem!

Wczoraj obie fimy ogłosiły chęć współpracy i przedstawiły swoje plany dot. rozwoju technologii i wspólnego prowadzenia badań naukowych.

Głównym owocem wspólpracy ma być zwiększenie wiedzy na temat zarządzania masową ilością danych na szeroką skalę. Google i NASA współpracować będą również przy rozproszonym przetwarzaniu informacji, bionanoinformatyce i rozwoju przemysłu kosmicznego.

Ze współpracy zadowolone są także lokalne władze, które wygłaszają opinię, że wspólne pomysły dwóch nowoczesnych i wielkich firm mogą w najgorszym wypadku podwoić ich zasługi dla rozwoju ekonomii w USA.

Scott Hubbard, dyrektor generalny NASA powiedział: Nasza praca z Google przyniesie olbrzymie korzyści programowi kosmicznemu.

Jednak na tym układzie najbardziej skorzystają ludzie – w dużej mierze użytkownicy Google. Można się bowiem domyślać, że już niedługo NASA udostępni dla Google więcej zdjęć ze swoich zasobów i będziemy mogli przeglądać na Google Maps nie tylko Ziemię i Księżyc, ale także i inne planety i satelity.

Póki co, Google szykuje się do zagospodarowania nowego centrum badawczego, zlokalizowanego wewnątrz bazy NASA Ames Research Center, która nazywana jest twierdzą naukowców, a w istocie może uchodzić za całkowicie niezależnie działające miasto.

Zaszyfrowana muzyka

Wytwórnia muzyczna Virgin wprowadza na rynek najnowszy album legendarnego zespołu Rolling Stones dostępny na kartach pamięci flash. Aby jednak zapobiec nielegalnemu kopiowaniu zawartości pamięci, muzyka będzie zaszyfrowana.

Na nośniku znajdą się jeszcze dodatkowo wybrane utwory z czterech poprzednich albumów „dinozaurów” rocka. Produkcją kart „Gruvi” z przebojami Rolling Stones zajmie się firma SanDisk. Nośnik będzie dostępny w sprzedaży za cenę 39,95 USD, niestety tylko i wyłącznie na terenie USA. Na razie kompania muzyczna nie przewiduje podobnej premiery na innych rynkach.

Nowy rodzaj nośnika pozwoli zabrać ze sobą ulubioną muzykę i odtwarzać ją na każdym sprzęcie kompatybilnym z formatem pamięci, a szyfrowanie danych zapewni ochronę przed nielegalnym kopiowaniem zawartości.

Album Rolling Stones to już druga płyta, jaką Virgin wydaje na kartach pamięci flash – pionierem na rynku był Robert Williams.

Źródło: The Inquirer

Hasła frustrują użytkowników i…

generują zagrożenie dla bezpieczeństwa komputerów – wynika z najnowszego badania RSA Security Survey. Okazuje się, że użytkownicy komputerów doświadczają syndromu przeładowania hasłami i nie radzą sobie z ich zapamiętywaniem.

W trakcie przeprowadzonej na 1700 respondentach z USA sondy okazało się, że ponad jedna czwarta z nich musi w pracy zapamiętać i zarządzać ponad 13 hasłami, a dziewięciu na 10 z nich jest sfrustrowanych koniecznością zapamiętywania tych skomplikowanych ciągów znaków.

Z kolei firmy obawiają się o swoje bezpieczeństwo i bardzo często zmuszają pracowników do zmieniania haseł zgodnie z wymogami, co dodatkowo komplikuje sprawę.

Andrew Braunberg, analityk firmy Current Analysis zauważa, że taka polityka haseł nie jest przyjazna użytkownikowi i może sprzyjać nieświadomemu ułatwianiu przez pracowników zdobywania haseł hakerom. Czy więc lepiej mieć jedno hasło, wykorzystywane przy wszystkich możliwych okazjach? Raczej tego nie polecamy.

Źródło: The Inquirer

Zaszyfrowana muzyka

Wytwórnia muzyczna Virgin wprowadza na rynek najnowszy album legendarnego zespołu Rolling Stones dostępny na kartach pamięci flash. Aby jednak zapobiec nielegalnemu kopiowaniu zawartości pamięci, muzyka będzie zaszyfrowana.

Na nośniku znajdą się jeszcze dodatkowo wybrane utwory z czterech poprzednich albumów „dinozaurów” rocka. Produkcją kart „Gruvi” z przebojami Rolling Stones zajmie się firma SanDisk. Nośnik będzie dostępny w sprzedaży za cenę 39,95 USD, niestety tylko i wyłącznie na terenie USA. Na razie kompania muzyczna nie przewiduje podobnej premiery na innych rynkach.

Nowy rodzaj nośnika pozwoli zabrać ze sobą ulubioną muzykę i odtwarzać ją na każdym sprzęcie kompatybilnym z formatem pamięci, a szyfrowanie danych zapewni ochronę przed nielegalnym kopiowaniem zawartości.

Album Rolling Stones to już druga płyta, jaką Virgin wydaje na kartach pamięci flash – pionierem na rynku był Robert Williams.

Źródło: The Inquirer

Hasła frustrują użytkowników i…

generują zagrożenie dla bezpieczeństwa komputerów – wynika z najnowszego badania RSA Security Survey. Okazuje się, że użytkownicy komputerów doświadczają syndromu przeładowania hasłami i nie radzą sobie z ich zapamiętywaniem.

W trakcie przeprowadzonej na 1700 respondentach z USA sondy okazało się, że ponad jedna czwarta z nich musi w pracy zapamiętać i zarządzać ponad 13 hasłami, a dziewięciu na 10 z nich jest sfrustrowanych koniecznością zapamiętywania tych skomplikowanych ciągów znaków.

Z kolei firmy obawiają się o swoje bezpieczeństwo i bardzo często zmuszają pracowników do zmieniania haseł zgodnie z wymogami, co dodatkowo komplikuje sprawę.

Andrew Braunberg, analityk firmy Current Analysis zauważa, że taka polityka haseł nie jest przyjazna użytkownikowi i może sprzyjać nieświadomemu ułatwianiu przez pracowników zdobywania haseł hakerom. Czy więc lepiej mieć jedno hasło, wykorzystywane przy wszystkich możliwych okazjach? Raczej tego nie polecamy.

Źródło: The Inquirer

Polak wygrał konkurs Google

Student III roku informatyki Uniwersytetu Warszawskiego Marek Cygan zwyciężył w prestiżowym konkursie programistycznym Google Code Jam, którego finał odbył się w Kalifornii w Stanach Zjednoczonych – poinformował w poniedziałek PAP prof. Krzysztof Diks z Instytutu Informatyki UW.

„W tegorocznym konkursie, wystartowało ponad 14 tys. zawodników z całego świata. Marek Cygan okazał się najlepszy spośród 100 finalistów” – powiedział prof. Diks. Konkurs jest organizowany przez producenta wyszukiwarki internetowej Google.

Uczestnicy konkursu musieli wykazać się znajomością programowania w jednym z języków: Java, C++, C# lub VB.NET.

Zwycięzca otrzymał nagrodę w wysokości 10 tys. dolarów. Drugie miejsce zajął student Uniwersytetu Twente w Holandii – Erik-Jan Krijgsman, a trzecie student Państwowego Uniwersytetu w Moskwie – Piotr Mitriczew. Obaj otrzymali po 5 tys. dolarów.

Tegoroczny konkurs odbył się po raz trzeci w ramach innego prestiżowego konkursu programistycznego – TopCoder, który organizują amerykańskie firmy informatyczne.

To kolejny sukces studentów informatyki UW – uczelnia od lutego zajmuje pierwsze miejsce w konkursie Top Coder. Prof. Diks tłumaczy te sukcesy znakomitym poziomem naukowym studentów UW. „Warszawska uczelnia stoi potęgą swoich studentów” – powiedział

Źródło: Gazeta.pl

Pierwsze spotkanie łączone ISACA i ISSA, przy współpracy z Microsoft Polska

Wszystko co chciałeś wiedzieć o ISA Server ale bałeś się zapytać – prezentacja (język angielski) wraz z sesją przeznaczoną na wszelkie pytania związane z ISA Server.

Prezentuje: Fred Baumhardt – Security Technology Architect, Microsoft Corporation

Fred Baumhardt pracuje na stanowisku Security Technology Architect w europejskiej centrali firmy Microsoft. Specjalizuje się w tworzeniu wizji rozwiązań informatycznych jak również gotowych rozwiązań end-to-end dla największych klientów w Europie bazujących na platformie Microsoft. Pracując jako konsultant, Fred był odpowiedzialny za wdrożenia różnych platform zarówno w małych firmach, ale także budował olbrzymie systemy Data Center zarządzającymi setkami tysięcy klientów w sektorach prywatnym, publicznym jak i wojskowym. Przed pracą w Microsoft Fred pracował w Philip Morris, Abeby, Nationwide, Banyan. Fred studiował na uniwersytecie w Carlton w Kanadzie i Webster w Szwajcarii, a także posiada tytuły MCSE, Professional, Administrator, Database Administrator i poziom Trenera w platformach Microsoft.

Wstęp wolny bez konieczności uprzedniej rejestracji.

Spotkanie moderuje Robert ‚Shadow’ Pająk, CISSP.

Siedziba Ernst & Young, ul. Sienna 39, Warszawa

Środa 28.09.2005 godz. 16:30 – 19:00