hacking.pl

Codzienna dawka nowych wiadomości ze świata bezpieczeństwa. Tutoriale, narzędzia, linux oraz testy penetracyjne.

Francja – walka z piractwem internetowym

Francuski rząd zapowiada walkę z piractwem internetowym, polegającym na bezpłatnym kopiowaniu z internetu filmów i muzyki. Rozważa wprowadzenie za piractwo dotkliwych kar. Jednocześnie władze zachęcają do korzystania z płatnych stron internetowych.

Walkę z piractwem zapowiedzieli ministrowie gospodarki, przemysłu i kultury, popierani przez środowisko kultury oraz producentów muzycznych i filmowych. Według ostatnio przeprowadzonego sondażu, 38 proc. Francuzów gotowe jest płacić za kopiowanie muzyki z internetu.

Francuscy ustawodawcy rozważają wprowadzenie za piractwo 15 tys. euro grzywny oraz kary pozbawienia wolności do 2 lat.

Według danych za 2003 rok, na świecie skopiowano z internetu 150 mld utworów muzycznych, czyli trzy razy więcej niż sprzedano na płytach kompaktowych. Szacuje się, że we Francji każdego dnia milion filmów jest kopiowanych z internetu, co przewyższa pięciokrotnie sprzedaż DVD.

Źródło informacji: PAP

Kody źródłowe Enterasys oraz Napster wystawione na sprzedaż

W Internecie, grupa osób podających się za hakerów a określająca się jako Source Code Club, udostępniła na sprzedaż tajne kody źródłowe starszych wersji programów Enterasys Network’s Dragon oraz Napster.

I tak, aby stać się szczęśliwym posiadaczem kodów źródłowych programu do wykrywania włamań musimy zapłacić bagatela 16 tysięcy dolarów, natomiast za kody źródłowe serwera i klienta Napstera jedyne 10 tysięcy dolarów.

W celu udowodnienia, że grupa jest w posiadaniu prawdziwych kodów źródłowych udostępniła do pobrania listę plików. A co z prywatnością klientów? „Firmy mogą czuć się bezpiecznie robiąc z nami interesy, ponieważ każda transakcja jest kodowana a po jej zakończeniu wszystkie informacje są niszczone” – pisze osoba przedstawiająca się jako Larry Hobbles.

Firma Enterasys poinformowała, że skontaktowała się z FBI w tej sprawie i trwa dochodzenie, ale przedstawiciel firmy nadal nie jest przekonany, że grupa Source Code Club jest w posiadaniu kodów źródłowych. Opinia ta oparta jest na analizie listy plików udostępnionej przez grupę.

Co ciekawsze grupa nie tylko wystawia na sprzedaż kody źródłowe ale i również przyjmuje zamówienia. Osoby zainteresowane mogą złożyć zamówienie na odpowiedni kod źródłowy danej firmy – „Jeżeli zainteresowanie na kod źródłowy pochodzący z firm przedstawionych w Fortune 100 są duże szanse, że jesteśmy w ich posiadaniu” – mówi grupa. „Jeżeli nie mamy tego, czego szukasz możemy rozważyć zdobycie tych informacji dla Ciebie za odpowiednią ceną. Zajmie to nam do dwóch miesięcy”.

Grupa Source Code Club dodaje, że jeżeli ich strona zostanie zamknięta przeniosą ją na inny serwer – to samo dotyczy listy mailingowej. Tak przyjęta taktyka ma przyczynić się do trudniejszego zamknięcia działalności grupy.

Szpiegostwo gospodarcze może poważnie zagrozić nie tylko przedsiębiorstwom ale i również przyszłym klientom którzy mogą na tym jeszcze bardziej stracić niż skorzystać – choć wydawałoby się, że odwrotnie. A zatem warto sobie zadać pytanie czy to nowa era cyberterrorystów? Bo przecież wykorzystywanie umiejętności do wkradania się do systemów w celu wykradania danych to nie hacking to już cyberterroryzm.

Źródło informacji: News.Com

Intuit ostrzega przed kradzieżą kart kredytowych

Intuit dostawca oprogramowania i usług dla sektora finansowego ostrzega 47,000 swoich klientów przed ryzykiem nieuprawnionego wykorzystania ich kart kredytowych. Według podanych informacji doszło do kradzieży komputerów zawierających poufne dane.

Zawiadomienie o incydencie został wysłane do wszystkich klientów. Złodzieje wtargnęli do biura 11 czerwca i wykradli z niego kilka komputerów.

Przedstawicielka Intuit – Julie Miller poinformowała że wykradzione komputery zawierają dane 47,000 klientów zarejestrowanych pomiędzy grudniem 2002 a listopadem 2003.

Intuit zaleca swoim klientom jak najszybsze skontaktowanie się ze swoim bankiem w celu unieważnienia karty kredytowej.

Źródło informacji: CNET News

Szybkie łącza nie dla wszystkich

Szybki internet nie jest jednakowo szybki wszędzie. Przeprowadzone ostatnio przez agencję Jupiter badania rynków europejskich wykazały znaczne różnice jakości usług oferowanych użytkownikom internetu.

Podczas gdy niektórzy Europejczycy mają superszybkie połączenia i korzystają z internetu w nowoczesny sposób na miarę dwudziestego pierwszego wieku, ponad 25% internautów wybrało tańsze usługi.

To oznacza łącza wolniejsze niż 512 kb/s albo połączenia opłacane w zależności od długości czasu korzystania z internetu. Badania rynku pokazały też że szybki internet podbija Europę szybko, ale według różnych standardów. Szybkość i cena mogą być rożne nawet w tym samym kraju.

Jupiter przewiduje, że do roku 2009 59% europejskich domów będzie mieć internet. Spośród nich 63% korzystać będzie z szybkiego połączenia. Przed końcem dekady Niemcy będą stanowić najwiekszy rynek internetu szerokopasmowego w Europie – 13,5 miliona domów. Na drugim miejscu będzie Wielka Brytania z 10,2 milionem domów.

Największy procent użytkowników korzystających z wysokiej jakości połączeń mieć będą Szwecja i Holandia.

Źródło: BBC

E-mail bez pisemnej rejestracji

Sejm ostatecznie zdecydował, że użytkownicy kont poczty elektronicznej nie będą musieli zawierać pisemnych umów z portalami świadczącymi tę usługę.
W ustawie o prawie telekomunikacyjnym posłowie przyjęli poprawkę Senatu.

Polskie portale internetowe alarmowały, że pierwotna wersja przepisu, uznającego pocztę elektroniczną za usługę telekomunikacyjną, spowoduje obowiązek rejestrowania użytkowników portalowych skrzynek pocztowych – także anonimowych. To miało przynieść kłopoty dla branży z powodu odpływu internautów do zagranicznych portali, których ustawa nie mogła objąć. Poprawka została zaakceptowana wbrew stanowisku rządu.

Już wcześniej skreślony został zapis, wprowadzający obowiązek rejestrowania kart pre-paid do telefonów komórkowych.Rząd chciał skończyć z anonimowością użytkowników takich aparatów, argumentując to wymogami walki z przestępczością i terroryzmem. W innych dziedzinach projekt nowego prawa telekomunikacyjnego przewiduje m.in. wprowadzenie bezpłatnego dostępu do szerokopasmowego internetu dla szkół.

Źródło: BBC

Microsoft współpracuje z Fiatem

Firmy Microsoft i Fiat będą wspólnie pracować nad integracją sprzętu elektronicznego – takiego jak telefony komórkowe, handheldy czy odtwarzacze muzyczne – w samochodach.

W ramach współpracy powstaną systemy telematyczne (łączące rozwiązania informatyczne i telekomunikacyjne) zapewniające kierowcom dostęp do usług internetowych oraz umożliwiające pobieranie danych do systemu samochodowego z urządzeń osobistych przez moduł Bluetooth. Wiadomo też, że na desce rozdzielczej przyszłych modeli Fiata pojawią się porty USB, służące m.in. do transferu plików muzycznych. Wszystkie elementy systemu mają być sterowane głosem. W przygotowanych przez Microsoft i Fiata rozwiązaniach wykorzystany zostanie standardowy sprzęt, który ma pracować pod kontrolą oprogramowania Windows Automotive. Zastosowane specyfikacje będą zgodne ze standardami stosowanymi w stacjach diagnostycznych Fiata.

Partnerstwo ma mieć charakter długoterminowy, nie ujawniono jednak szczegółów porozumienia. Jak dotąd mariaż branży komputerowej z motoryzacyjną dokonuje się powoli, jednak może tym razem będzie inaczej.

Źródło informacji: ZDNet

Microsoft wygrał sprawe sądową

Korporacja Microsoft poinformowała wczorajszego dnia o wygraniu sprawy sądowej przeciwko Danielowi Khoshnoodowi z Kaliforni.

W czerwcu ubiegłego roku został złożony wniosek oskarżający o naruszenie znaku firmowego, fałszywą reklame i „cybersquatting”. Mieszkaniec Kaliforni wysyłał do użytkowników poczty MSN Hotmail ofertę zainstalowania paska zadań, który automatycznie pobiera aktualizacje dla systemu Windows.

Sąd wymierzył grzywnę w wysokości 4 mln. USD, zakazał również Khoshnoodowi oraz jego firmom używania znaku firmowego, nazwy Microsoft i rozsyłania spamu.

Korporacja Microsoft rozpoczełą walkę ze spamerami w roku 2003. Obecnie na całym świecie zostało zlożone ponad 60 wniosków oskarżających spamerów. Dotychczas zawarto 4 ugody , 6 spraw wygrano zaocznie, 1 wniosek został odrzucony w innym przypadku sąd orzekł rację bez rozpoczęcia procesu.

Źródło informacji: InfoWorld

eBay planuje wejście na rynek usług muzycznych

Firma eBay, prowadząca największy na świecie serwis z aukcjami internetowym, planuje wejście na rynek usług muzycznych. Już teraz rusza 6-miesięczny program pilotażowy, w ramach którego oficjalni dystrybutorzy muzyki będą mogli oferować na aukcjach pliki z muzyką.

Jeśli próba zakończy się sukcesem, eBay rozszerzy zakres usługi i dopuści do sprzedawania muzyki większą grupę sprzedawców. Biorąc pod uwagę liczbę osób korzystających z serwisu firmy – dziesiątki milionów zarejestrowanych użytkowników z całego świata, eBay może stać się ważnym kanałem dystrybucji także dla niezależnych wykonawców.

Obecnie – ze względu na kwestie związane z prawami własności intelektualnej – eBay nie prowadzi aukcji materiałów w formatach cyfrowych.

Źródło informacji: Financial Times

Filmy w Internecie są popularniejsze od muzyki

Jak twierdzą eksperci, użytkownicy Internetu ściągają miliony plików, mimo wysiłków przedstawicieli przemysłu rozrywkowego, zmierzających do ukrócenia tego procederu . Filmy oraz inne pliki o wielkości powyżej 100 megabajtów stają się najczęściej poszukiwanymi elementami w światowej sieci – mówią analitycy z brytyjskiej firmy CacheLogic.

Firma ta mierzy ruch w sieci pomiędzy użytkownikami wymieniającymi się plikami (sieci P2P). Szacuje się, że z sieci P2P korzysta co najmniej 10 milionów osób o każdej porze dnia. „Wideo jest popularniejsze od muzyki” – mówi założyciel CacheLogic, Andrew Parker.

Firma utrzymuje, że mimo zapewnień przemysłu muzycznego, iż wymiana plików zanika, jest odwrotnie. Zazwyczaj to właśnie muzyka stanowiła dużą część „ruchu” w sieci pomiędzy klientami P2P. Teraz jednak – po akcjach np. Stowarzyszenia Przemysłu Fonograficznego USA – takie programy jak Kazaa tracą użytkowników na rzecz innych programów pozwalających na wymianę plików, jak Bittorrent.

CacheLogic utrzymuje, że mitem jest, iż większość plików, którymi wymieniają się użytkownicy internetu to pliki mp3. W tej chwili, zdaniem analityków firmy, najbardziej popularne są pliki powyżej 100MB, czyli m.in. filmy, gry, aplikacje, czy programy komputerowe.

Według badań firmy Jupiter, 15% użytkowników programów typu P2P w Europie ściąga co miesiąc co najmniej jeden cały film w miesiącu. W Hiszpanii ta liczba wynosi 38%.

Mark Mulligan z Jupitera nie jest przekonany, że większość plików to filmy. Jego zdaniem, pliki muzyczne mp3 są mniejsze, łatwiej je ściągnąć i przechować. W tym dostrzega on największe zagrożenie: „Rośnie całe pokolenie osób wymieniających się plikami, dla których koncepcja muzyki jako płatnej własności nie istnieje” – konkluduje Mulligan.

Zobacz również:
– Więcej filmów przez Internet

Źródło: BBC

Sony będzie sprzedawać filmy przez Internet

W przyszłym roku Sony wprowadzi do swojego internetowego sklepu muzycznego Connect możliwość pobierania filmów. Informację o planach rozszerzenia zakresu usługi Connect ujawnił prezes Sony Pictures Entertainment, Michael Lynton.

Internetowa sprzedaż filmów może pomóc sklepowi Connect w walce z konkurencją, która ma na rynku internetowych usług muzycznych już ugruntowaną pozycję, czyli m.in. serwisami iTunes oraz Napster. Przygotowanie sprzedaży plików z filmami od strony technologicznej nie powinno nastręczać problemów – Sony już teraz współpracuje z amerykańską firmą Movielink, oferującą filmy przez Internet.

Usługa Sony Connect działa w USA od maja, a od lipca także w Europie. Jak do tej pory cieszy się umiarkowanym powodzeniem, co w dużej części jest wynikiem oferowania utworów muzycznych w nietypowym formacie ATRAC, z którym kompatybilne są tylko odtwarzacze Sony.

Źródło informacji: The Register