2004 – rok internetowych przestępstw

W ocenie specjalistów rok 2004 był rokiem niebezpiecznego wzrostu liczby internetowych przestępstw. Liczba wirusów osiągnęła astronomiczną liczbę 100 tysięcy – to o ponad połowę więcej niż rok wcześniej. O jedną trzecią wzrosła także liczba prób internetowych oszustw – jak próśb o przekazanie niejawnych danych dotyczących internetowych kont bankowych.

Internetową plagą mijającego roku byli młodzi, nastoletni hakerzy, próbujący „wyrobić sobie nazwisko” poprzez tworzenie szybko rozprzestrzeniających się wirusów – twierdzi Kevin Hogan z zajmującej się bezpieczeństwem w internecie firmy Symantec. Zgadza się z nim Graham Cluley z produkującej programy anty-wirusowe firmy Sophos. Jego zdaniem, główną inspiracją hakerów są pieniądze.

„Gdy w grę wchodzą układy komercyjne, stać ich na wszystko. Autorzy wirusów i hakerzy świetnie zarabiają na swoim procederze” – powiedział Cluley. Wśród najpopularniejszych prób oszustwa Cluley wymienił próby wyłudzenia danych internetowych kont bankowych. Internetowy portal Lycos-Europe zanotował pięciokrotny wzrost liczby tego rodzaju emaili. Zdaniem specjalistów, tego rodzaju ataki nie są jednak najbardziej niebezpieczne.

Hakerzy często próbują wykorzystać podłączone do sieci komputery prywatnych użytkowników do wysyłania niechcianych maili, czyli tzw. spamu, bądź ataków na inne komputery. Liczba „aktywnych” w ten sposób komputerów osobistych wzrosła z dwóch do trzydziestu tysięcy dziennie.

Osobnym problemem pozostaje spam – eksperci twierdzą, że liczba „normalnych” emaili w sieci zmniejszyła się z powodu inwazji spamu do około 30 procent.

Użytkownicy komputerów znają dobrze wirusy takie jak Netsky, Gaobot, Spybot czy Randex.

W 2004 roku świat zalała ogromna liczba wersji tych programów – zanotowano na przykład trzy tysiące różnych rodzajów Spybota. „To zjawisko bez precedensu” – powiedział Hogan dodając, że „w ich powstawaniu trudno dopatrzyć się jakiejkolwiek chronologii czy logiki, co znacznie utrudnia walkę z wirusami”.

W roku 2004 powstał także pierwszy wirus zdolny zakłócić pracę telefonu komórkowego. W przeszłości, groźba „telefonicznego wirusa” była czysto teoretyczna. Tymczasem w czerwcu tego roku pojawił się Cabir – wirus, który przedostaje się do telefonu za pośrednictwem radiowych przekaźników używanych w technologii Bluetooth.

Pojawiła się także przeznaczona dla użytkowników telefonów komórkowych gra Mosquito, która po załadowaniu do aparatu automatycznie wykręca szczególnie wysoko płatne numery telefonów.

Z drugiej strony złapano i skazano wyjątkowo wielu komputerowych piratów. Aresztowano 8 autorów wirusów a w więzieniu znaleźli się niektórzy członkowie hakerskiej grupy 29A. Wydarzeniem było aresztowanie Svena Jaschena – niemieckiego nastolatka stojącego za takimi wirusami jak Netsky i Sasser.

Źródło informacji: BBC