Autoryzacja w mgnieniu oka

Do zabezpieczania dostępu do danych i pomieszczeń tradycyjnie stosowane są techniki bazujące na systemach haseł, kart magnetycznych lub mikroprocesorowych, czy oparte na PIN’ach. Ale są też inne metody, np. bazujące na tym kim jesteśmy, a nie na tym co pamiętamy, albo posiadamy. Warszawska firma DeepBlue Biometrics prezentuje 18 przykładów wdrożeń technologii rozpoznawania tęczówki oka, jednej z bardzo interesujących technik biometrycznych.

Jak wszystko, również tradycyjne systemy autoryzacji mają swoje wady. Hasła się zapomina, a poza tym w pewnych okolicznościach można je dość łatwo wykraść lub odgadnąć. Dobitnie świadczy o tym historia najbardziej chyba znanego hackera – Kevina Mitnicka.

Z kolei wadą systemów kartowych jest koszt ich eksploatacji, który nie jest kosztem jednorazowym. Karty ulegają zniszczeniu bądź zagubieniu. Z przyjęciem każdego nowego pracownika, czy pacjenta wiąże się koszt karty, w którą trzeba go wyposażyć. Kiedy w grę wchodzi tysiące lub nawet miliony pasażerów na lotnisku, albo przejściu granicznym, to wydawanie i sprawdzanie dokumentów tożsamości (kart) staje się ogromną operacją i wielkim wyzwaniem.

W pewnych okolicznościach dużo lepiej sprawdzają się „naturalne” metody autoryzacji. Biometryka opiera sie na specyficznych, indywidualnych cechach organizmu. Biometryka opiera sie na „czymś, czym jesteś” a nie na „czymś, co pamiętasz czy masz przy sobie”. Obecne techniki biometryczne opieraja sie o:

rozpoznawanie linii papilarnych

rozpoznawanie geometrii dłoni

rozpoznawanie twarzy

rozpoznawanie mowy

rozpoznawanie DNA

rozpoznawanie rysunku żył

rozpoznawanie dna oka

rozpoznawanie cech charakterystycznych teczówki oka
Zakres stosowania poszczególnych rodzajów systemów biometrycznych ograniczony jest przez bardzo wysoką cenę (rozpoznawanie DNA), niskim współczynnikiem funkcjonalności (linie papilarne), wymogiem bezpośredniego kontaktu (rysunek żył) lub ingerencyjnych charakterem (skanowanie dna oka). Zdaniem specjalistów firmy DeepBlue Biometrics najbardziej obiecująca jest technika rozpoznawania cech charakterystycznych teczówki oka.

Dlaczego właśnie tęczówka?

Okazuje się, że nie istnieją dwie identyczne teczówki, a nawet bliźnięta niemal identyczne pod względem fizycznym mają różniące się od siebie tęczówki. Z badań naukowców wynika, że tęczówka oka wykształca się w ciągu 2 pierwszych lat życia i nie zmienia się aż do śmierci. Dlatego raz zarejestrowana osoba nie musi poddawać się okresowej rejestracji obrazu swojego oka. Co więcej teczówka ulega zniszczeniu w czasie około 5 sekund po zgodnie. Systemy jej rozpoznawania sprawdzają czy mają do czynienia z okiem żywym, czy tylko fotografią, lub martwą gałką oczną (zmiana rozszerzenia źrenicy). Nie ma więc obawy, że ktoś „sfałszuje” nasze oko.

Z innych obserwacji naukowców wynika, że cechy unikalne dla każdej tęczówki są niezmienne, chyba że jest uszkodzona mechanicznie (np. w wypadku) lub sprawdzana osoba cierpi na jeden z przypadków raka. Okazuje się też, że punktów charakterystycznych jest na tęczówce ponad 250, czyli około dziesięć razy więcej niż na odcisku palca. Wynika z tego, że liczba kombinacji tych unikalnych cech jest tak wielka, że nigdy w historii ludzkości prawdopodobnie nie pojawi się dwóch ludzi o identycznych tęczówkach. Prawdopodobieństwo wystąpienia powtarzających się tęczówek w dwojgu oczu ludzkich jest jak 1 do 10^78.

Więcej informacji w serwisie biznesnet