Cyber slacking: Internet pod lupą pracodawcy

Często zdarza ci się wykorzystywać w pracy Internet do swoich własnych potrzeb? Czatować z nieznajomymi, ściągać filmy, wysyłać internetowe kartki czy e-maile do znajomych, zamawiać zakupy przez Internet albo robić przelewy w internetowym banku? Uważaj, już wkrótce może cię dosięgnąć karząca ręka inwigilacji. To będzie walka z cyber slackingiem, na jaką zdecyduje się twój pracodawca.

Cyber slacking – tak zostało na Zachodzie określone zjawisko, które rozpanoszyło się w firmach, wraz ze zwiększoną dostępnością Internetu. Polega ono na tym, że pracownik wykorzystuje Internet do swoich własnych celów, a nie pracodawcy, na dodatek w godzinach pracy i na służbowym sprzęcie. Przyzwyczailiśmy się już, że nie należy nadużywać firmowego telefonu do prywatnych rozmów, nie tylko dlatego, że na koniec miesiąca pracodawca może kazać się nam rozliczyć z połączeń prywatnych, ale także dlatego, że każdorazowo przy takiej rozmowie słychać, kiedy przestajemy pracować nad powiększaniem PKB.

Oto tak po krótce przedstawia się dość ciekawy artykuł pt.: „Cyber slacking: Internet pod lupą pracodawcy” który dostępny jest na łamach internetowych stron Onet.pl. Osoby zainteresowane odsyłam do artykułu.