Wirus na stadionie

W Helsinkach pełną parą ruszyły 10-te Mistrzostwa Świata w Atletyce. Jest to największe sportowe wydarzenie w tym roku, które zgromadziło w jednym miejscu widzów z ponad 200 krajów. Wraz z momentem uroczystego otwarcia, do firm antywirusowych zaczęły zgłaszać się osoby, których komórka padła ofiarą ataku.

To telefoniczny wirus Cabir rozprzestrzenia się na stadionie. I nie ma w tym nic dziwnego – jest to naturalna kolej rzeczy, kiedy w jednym miejscu znajdą się dziesiątki tysięcy osób.

Cabir rozprzestrzenia się poprzez protokół Bluetooth, atakując komórki działające w oparciu o system Symbian. Zaraz po zadomowieniu się w telefonie rozpoczyna inwazję na inne, znajdujące się w pobliżu komórki.

Aby zapobiec atakowi, wystarczy zablokować autowykrywanie połączeń i usług Bluetooth.

W zasadzie, nie jest to też pierwsza eskalacja tego typu ataku. Już miesiąc temu, podczas koncertu Live 8 zmagano się z podobnymi problemami.

Póki co, w Helsinkach na terenie stadionu działalność rozpoczęła wykwalifikowana grupa specjalistów, która rozlokowała swoje punkty informacyjno-usługowe, gdzie fani sportu mogą zgłosić się i pozbyć się wirusa z zarażonej komórki.

Żródło: F-Secure