Idea i Neostrada pod marką Orange

Wprawdzie marka Orange pojawi się w naszym kraju, ale na razie obejmie swym zasięgiem klientów biznesowych i nowe technologie – Internet i sieć komórkową Idea.

Francuski operator docenił silne więzi, jakie łączą markę Telekomunikacji Polskiej z jej klientami.

Zamierza je utrzymać teraz i w dalszej przyszłości. O swych planach wobec marek należących do France Telecom grupa poinformowała w strategii rozwoju na najbliższe trzy lata przedstawionej wczoraj w Paryżu inwestorom i analitykom.

Francuski operator, który ostatnio analizował możliwość objęcia globalną marką Orange wszystkich usług, zdecydował się ostatecznie na ograniczony zakres tych zmian.

W ciągu najbliższych 18 miesięcy Orange stanie się wspólną, międzynarodową marką grupy France Telecom w usługach skierowanych do biznesu, będzie też wykorzystany dla wsparcia usług związanych z nowymi techonologiami, m.in. w szerokopasmowym Internecie i telefonii komórkowej.

W Polsce – oprócz już zapowiedzianej zmiany marki sieci Idea na Orange – możemy więc oczekiwać, iż nazwę Orange przyjmie np. Neostrada.

– Orange ma większy potencjał niż którakolwiek inna z naszych marek – wyjaśniają szefowie France Telecom.

Francuska grupa docenia jednak znaczenie więzi, jakie przez lata wykształciły się między odziedziczonymi markami narodowych operatorów i ich klientami.

Zapowiada, że zarówno we Francji, jak też w Polsce oraz w innych krajach te więzi będą utrzymane także w przyszłości.

Przynajmniej tak długo, jak będzie to opłacalne, gdyż FT zaznacza, że o wsparciu dla tradycyjnych marek i Orange zadecydują względy pragmatyczne.

– To rozsądny ruch, który uwzględnia tendencje na rynku telekomunikacyjnym, gdzie biznes przesuwa się coraz bardziej w kierunku nowych technologii. A nowe rozwiązania wymagają nowej oprawy, którą zapewni nowa marka. Podobnie w usługach biznesowych. Choć ostatnio oferta TP SA jest coraz bardziej konkurencyjna, to firmie ciążył bagaż nie najlepszej reputacji – ocenia plany FT specjalista ds. brandingu Jacek Sadowski z firmy Demo Effective Launching.

Ograniczony zasięg Orange oznacza też mniejsze koszty zmiany marki, co z zadowoleniem mogą przyjąć analitycy finansowi, których niepokoiła perspektywa kolejnych opłat licencyjnych, jakie poniesie TP SA za użytkowanie Orange.

Skoro PTK Centertel ma przez 10 lat płacić za używanie marki 1,6 proc. swych przychodów, to przy przychodach TP SA (18,6 mld zł w ub. roku) nawet nieco niższa procentowo opłata dałaby kwotę idącą w setki milionów złotych. Przy ograniczonej zmianie marki te koszty powinny być niższe.

France Telecom szacuje, że koszty wprowadzenia marki Orange dla wybranych usług wyniosą do końca przyszłego roku 200 mln EUR.

Począwszy od 2008 r. nowa marka pozwoli na roczne oszczędności sięgające 200 mln EUR. To powinno zadowolić akcjonariuszy FT, których wczoraj uradowały zapowiedziane przez grupę plany podwojenia dywidendy z tegorocznych zysków do 1 EUR za akcję.

Autor: Anita Błaszczak
Źródło: Rzeczpospolita
Przymiarki do Orange