Piotrkowska TP SA okradziona z danych

Z bazy danych piotrkowskiego oddziału Telekomunikacji Polskiej SA została wykradziona lista z nazwiskami, adresami i numerami zastrzeżonych telefonów niemal 200 tysięcy abonentów. Warto dodać, że wykradzione dane można kupić na płytach kompaktowych na bazarze za 10 złotych. Telekomunikacja prowadzi wewnętrzne śledztwo w tej sprawie, o przestępstwie została powiadomiona prokuratura.

Informacje o tym, że na bazarze w Piotrkowie można kupić płyty z danymi, dotarły do reporterów jednej z gazet. „Taką płytę może kupić każdy mieszkaniec Piotrkowa, jest ona ogólnie dostępna” – mówi dziennikarka Katarzyna Poradowska. Na krążku nagrany jest program, który pozwala nie tylko dopasować numer do abonenta, ale także abonenta do numeru.

„Na razie nie wiadomo, jak dane strzeżone ustawą trafiły na bazar. Trwa wewnętrzne postępowanie sprawdzające” – mówi Barbara Górska, rzecznik prasowy TP SA. Firma zgłosiła też do prokuratury wniosek o popełnieniu przestępstwa. Zdaniem rzeczniczki, taki wypadek zdarzył się po raz pierwszy, a wykrycie sprawców „nie powinno być trudne”. „Pracownik, który obsługuje te bazy danych, musi każdorazowo się zalogować, a każde takie logowanie jest odnotowywane, rejestrowane” – mówi rzeczniczka TP SA.

Za kradzież programu może grozić od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Dla Telekomunikacji koszty będą jednak ogromne – bezpłatna wymiana zastrzeżonych numerów na nowe.