Komisja przyjęła informację o komputeryzacji biur poselskich

Jak poinformowała PAP, wczorajszego dnia, we wtorek, Sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich przyjęła informację Kancelarii Sejmu dotyczącą komputeryzacji biur poselskich, w której zapewniono, że system komputerowy ma odpowiednie zabezpieczenia.

O wyjaśnienia w tej sprawie wnioskował na poprzednim posiedzeniu Komisji Marek Widuch z SLD. Argumentował, że komputery dostarczone biurom poselskim przez firmę Fujitsu są ciągle monitorowane przez administratorów systemu z tej firmy, mających wgląd np. w skrzynki mailowe posłów i mogących na bieżąco śledzić ich pracę.

O sprawie pisała też „Gazeta Wyborcza”, która ujawniła hasło administratora i hasło dostępu do programu antywirusowego, by udowodnić w ten sposób, jak słabo strzeżone są te hasła i jak łatwy jest dostęp do danych przechowywanych w poselskich komputerach.

Dyrektor sejmowego Ośrodka Informatycznego Zbigniew Jabłoński wyjaśnił, że system komputerowy, który ma służyć głównie do przekazywania do biur poselskich informacji związanych z procesem legislacyjnym, zacznie działać 18 grudnia. Zapewnił, że nie zlekceważono sprawy bezpieczeństwa systemu i poufności przekazywanych informacji. Jednocześnie powiedział, że „ten system jest tak bezpieczny, jak bezpieczna jest sieć internet”.

„Nieporozumieniem jest twierdzenie, że mając uprawnienia administratora ma się dostęp do wszystkich informacji zapisanych w komputerze. Użytkownik, który jest autorem określonego dokumentu, ma możliwość zabezpieczyć ten dokument hasłem, zaszyfrować go i spowodować, że jest on dostępny tylko i wyłącznie dla tej osoby” – powiedział Jabłoński.

Wyjaśnił, że hasło administratora opublikowane w prasie to identyczne dla wszystkich biur poselskich hasło robocze, stosowane tylko do 17 grudnia.

„Od 18 grudnia każde biuro będzie miało swoje hasło. Dwie osoby w firmie Fujitsu mają dostęp do niepodłączonego do sieci komputera, na którym przechowywane są te hasła. Wydaje mi się, że jest to system skuteczny i bezpieczny. Jeżeli zostanie złamany, na pewno będziemy mieli 100-proc. pewność, kto udostępnił takie hasło” – powiedział Jabłoński.

Podkreślił, że aby móc skutecznie administrować systemem, administrator musi posiadać własne hasło. Według niego, gdyby administrator zrzekł się na czyjąś rzecz hasła, przestałby móc świadczyć usługę. „To nie byłoby natychmiastowe, ale z doświadczenia wiem, że po kilku miesiącach system przestałby istnieć” – powiedział Jabłoński.

Zapewnił, że administrator systemu nie ma żadnej możliwości wejścia w posiadanie danych, które zostaną przez użytkowników systemu zaszyfrowane lub opatrzone hasłem. Do prawidłowo zabezpieczonych danych nie ma dostępu nikt poza ich autorem. Jabłoński poinformował, że pracownicy biur poselskich w czasie szkoleń zostaną poinformowani, jak szyfrować dane i posługiwać się hasłami.

„Gwarantuję, że bezpieczeństwo jest zapewnione z zastrzeżeniem, że system, który wykorzystuje internet, jest tak bezpieczny, jak sama sieć internet, która nie jest systemem do przesyłania informacji zastrzeżonych” – podkreślił Jabłoński.

Dodał, że jeśli będą na to pieniądze, możliwe będzie wprowadzenie szyfrowania informacji bezpośrednio w biurze poselskim i odszyfrowanie tej informacji np. w Kancelarii Sejmu czy u innych odbiorców, z którymi posłowie będą korespondować.

Wyjaśnił też, że istnieje możliwość instalowania dodatkowego sprzętu czy oprogramowania, ale firma Fujitsu musi je przetestować albo wcześniej poznać, jakie to będzie oprogramowanie. Chodzi o sprawdzenie, czy jest ono kompatybilne z pakietem Microsoft Office i system operacyjnym tej firmy wykorzystanym w systemie.

Jabłoński dodał, że zestaw oprogramowania, które będzie działać w biurach poselskich, został przygotowany bardzo staranie. Jego zdaniem, ten zestaw jest kompletny i tylko bardzo zaawansowane technicznie biura poselskie są w stanie korzystać z całości tej usługi.

Jabłoński zapowiedział, że do 18 grudnia do internetu zostaną podłączone wszystkie biura poselskie (jest ich – jak wyjaśnił – 459) i system komputerowy będzie mógł zacząć działać. Poinformował, że obecnie w 347 biurach jest już zainstalowany sprzęt komputerowy, a prawie 200 jest już gotowych do korzystania z systemu.

Według Jabłońskiego, wybrana została oferta, która spełniała wszystkie warunki stawiane w przetargu, a jednocześnie była najtańsza. Według Kancelarii Sejmu, spośród 10 firm, które przedstawiły oferty w drugim stopniu przetargu, najdroższą propozycję, w cenie 70 mln 81 tys. zł, zaprezentował Computerland, najtańszą Fujitsu – 11 mln 914 tys zł.