Uwaga, to jest cybernapad!

W najnowszym numerze magazynu Business Week ukazał się artykuł poruszający kwestię grupy hakerów, którzy szantażują właścicieli serwisów hazardowych. Wyczytać w nim można, że obecnie wartość internetowego sektora hazardowego szacuje się na 7,4 mld USD, zaś według ekspertów, w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy kasyna działające w sieci przeżyły setki ataków hakerów. Część ze strachu przed utratą przychodów oraz pogorszeniem relacji z klientami, zdecydowała się wypłacić pieniądze szantażystom.

„Musieliśmy im zapłacić” – deklaruje Kevin Martin, menedżer eHorse.com z siedzibą w Kostaryce, który przelał na konta szantażystów 30 tys. USD. Wymuszanie okupu pod groźbą przeprowadzenia ataku typu Denial of Service (różnego typu ataki na systemy komputerowe mające na celu utrudnienie lub uniemożliwienie działania danej maszyny lub części sieci) stało się lukratywnym biznesem. We wczesnej fazie rozwoju internetu obiektem hakerów byli potentaci tacy jak Microsoft Corp. lub Recording Industry Association of America. W ten sposób udowadniano, że nawet giganci nie mogą się czuć zbyt pewnie. Ataki często były manifestacją politycznego niezadowolenia.

Teraz hakerzy żądają pieniędzy. Na pierwszy ogień poszły kasyna, ponieważ stanowią stosunkowo łatwy cel. Hakerzy wymuszający okup mogą wkrótce uderzyć w agencje rządowe, spółki e-commerce oraz banki – właściwie wszystkie przedsiębiorstwa, które prowadzą działalność internetową.

Źródło informacji: Business Week