Wszystkie posty

hoaxer

Na kłopoty – Novell

Dzięki rozwiązaniom firmy Novell studenci oraz pracownicy naukowi Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego mają swobodny dostęp do biblioteki, uczelnianych zasobów WWW i poczty elektronicznej, i to zarówno działając w sieci uczelnianej jak i z zewnątrz.

Zadanie

Zarządzanie kontami stale rosnącej i szybko zmieniającej się grupy użytkowników przy jednoczesnym dążeniu do zapewnienia im jednolitego środowiska informatycznego z reguły stanowi poważne wyzwanie dla uczelnianego działu informatyki.

Nie inaczej okazało się w przypadku Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego, która swoją przygodę z komputeryzacją rozpoczęła już w chwili swego powstania, a więc jeszcze w czasach, gdy na desktopach królowały MS Windows 3.11 i Office 6.

Z początku w uczelnianej sieci lokalnej wykorzystywany był system Novell NetWare 4.11, następnie MS Windows NT 4, jednak w miarę wzrostu liczby użytkowników, komputerów oraz wymagań stawianych systemowi informatycznemu zarządzanie całością stawało się coraz trudniejsze.

Pojawiła się konieczność wdrożenia oprogramowania do zarządzania tożsamością w celu zapewnienia bezpiecznego, centralnego dostępu do aplikacji i zasobów, a także umożliwienia studentom korzystania z usług płatnych, takich jak np. drukowanie. Uczelnia postanowiła też uruchomić własny serwis internetowo-intranetowy, obsługujący bardzo wiele procesów jednocześnie.

Po dokładnej analizie ofert wielu firm sztab uczelnianych informatyków postanowił zrealizować te zadania za pomocą oprogramowania firmy Novell – początkowo wdrażając Novell NetWare 5.1, Novell eDirectory oraz Novell ZENworks Starter Pack.

Sieć jednak nadal, choć umożliwiała korzystanie z „wędrujących profili użytkownika”, była dość trudna w zarządzaniu. Ponadto władze uczelni domagały się dalszej redukcji kosztów administrowania systemem informatycznym oraz powiększenia jego funkcjonalności. Cele te osiągnięto wdrażając Novell NetWare 6.5.

Rozwiązanie

Obecnie w WSPiZ działa 8 serwerów NetWare, z których korzysta 8 tys. studentów i 400 pracowników naukowych.

Oprócz pracowni informatycznych i szeregu komputerów rozsianych po całej uczelni do realizacji względnie prostych zadań, w jednej z sal działa 65 komputerów zapewniających swobodny dostęp do bardziej zaawansowanych usług.

Zainstalowane na nich oprogramowanie, w tym pakiet biurowy, przeglądarka internetowa, program pocztowy i usługa płatnego drukowania, pozwalają studentom nie tylko na rezerwowanie książek w bibliotece, czy korzystanie z wewnętrznych materiałów dydaktycznych, lecz także na zakładanie własnych stron domowych, pozyskiwanie informacji z dziekanatu, czy branie udziału w uczelnianych forach dyskusyjnych.

Pracownicy naukowi i administracja uczelni mają zagwarantowany stały dostęp do bazy danych studentów, informacji o realizowanych przez szkołę programach badawczych oraz tak specjalistycznych usług jak np. programy statystyczne, prawnicze, bądź system obsługi dziekanatu.

Mogą także używać nieodpłatnie serwisu Euro-Money, PROQUEST, EBSCO, LEX, INFOR udostępniającego publikacje biznesowe, ekonomiczne i naukowe z całego świata oraz pobierać na życzenie różne programy księgowe i biznesowe przeznaczone do celów dydaktycznych.

Struktura informatyczna Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego obejmuje obecnie ponad 13 tys. obiektów zarejestrowanych w centralnym katalogu Novell eDirectory.

Konta dla nowych użytkowników tworzone są przez system automatycznie, studenci i pracownicy naukowi w całym systemie korzystają z jednego tylko loginu i hasła, a całością zarządza zespół czterech informatyków, z czego tylko dwóch zajmuje się środowiskiem NetWare.

„Przystępując do modernizacji systemu informatycznego założyliśmy, iż wszyscy jego użytkownicy będą mogli logować się z różnych miejsc za pomocą pojedynczego loginu i hasła. Już wówczas posiadaliśmy dużą wiedzę o korzyściach, jakie płyną ze stosowania rozwiązań Novella oraz o czołowej pozycji tego producenta w rankingach Gartner Group. Wybór takich produktów jak eDirectory, NetWare 6.5, Novell Internet Messaging System, BorderManager i ZENworks był dla nas decyzją strategiczną” – powiedział mgr Dariusz Trzeciak, dyrektor działu IT Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego.

W stronę Linuksa

Wykorzystywane przez Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego rozwiązania Novella nie tylko integrują podstawowe systemy informatyczne, lecz także znacznie usprawniają dostęp do informacji ponad 8 tys. studentów i pracowników tej uczelni.

Zamierzony cel, którym była integracja połączona z modernizacją infrastruktury i redukcją kosztów administrowania systemem, został osiągnięty. Znacznie usprawniono też dostęp do informacji i podwyższono poziom bezpieczeństwa danych, i to bez konieczności zwiększenia liczby pracowników w dziale informatycznym.

„Kierunek naszych działań był słuszny. W mojej ocenie pod każdym względem warto było zrealizować tę inwestycję” – mówi Dariusz Trzeciak dodając, iż „dzięki niej, udało się nie tylko ujednolicić sposób korzystania z sieci przez użytkowników, lecz także znacznie usprawnić pracę całego działu informatyki”.

Dalsze prace nad usprawnianiem systemu informatycznego obejmować mają rezygnację z aplikacji opartych na MS Windows na stacjach roboczych – zastąpić je ma Novell Linux Desktop.

Poważnie też rozważane jest podniesienie oprogramowania sieciowego uczelni do dwujądrowej platformy Novell Open Enterprise Server opartej na usługach sieciowych NetWare oraz systemie SUSE LINUX Enterprise Server 9.

Stanley szykuje się do rajdu robotów

Samochód, który prowadzi się sam – przez długi czas był to pomysł znany jedynie z literatury science-fiction. Jednak na uniwersytecie Stanford stworzono pojazd, który samodzielnie porusza się nawet z prędkością 64 km/h.

Nazywa się „Stanley”.
Nie ulega wątpliwości, że w przyszłości samochody będą prowadziły się same” – twierdzi Sebastian Thrun, naukowiec niemieckiego pochodzenia, kierownik laboratorium sztucznej inteligencji na uniwersytecie Stanford i osoba odpowiedzialna za Stanley’a.

Trzydziestoośmioletni Thurn, opowiadając o niezwykłym samochodzie, zachowuje się jak podniecony nastolatek.
Zespół z uniwersytetu Stanford – podobnie jak zespoły z innych uniwersytetów – wciąż dopracowuje swój pojazd.

Naukowcy liczą, że Stanley wygra zbliżający się Grand Challenge – rajd pustynny, organizowany przez Defense Advanced Research Project Agency.

„Chcemy sprawić, by samochody były bardziej bezpieczne” – oświadczył Thurn. „Jednocześnie robimy coś, czego nikt wcześniej nie robił”.
Uniwersytet Stanford będzie startował w drugim corocznym rajdzie DARPA.

Wydarzenie to jest sponsorowane przez wojsko Stanów Zjednoczonych.

Ma ono na celu sprawdzenie wytrzymałości robotów. To wyzwanie dla kreatywności, potencjału naukowego i funduszy amerykańskich uniwersytetów oraz prywatnych wizjonerów.

W zeszłym roku Hummer „Sandstorm” – projekt uniwersytetu Carnegie Mellon – pojechał najdalej i najszybciej.

Liczby jednak świadczą, że jego wynik nie był imponujący. Pokonał niecałe 12 z ponad 230 kilometrów, które liczyła trasa rajdu.

W zeszłym roku nikt nie wygrał głównej nagrody – miliona dolarów.

Główna nagroda tegorocznego rajdu, zaplanowanego na 8 października, to 2 miliony $.

Maszyny będą musiały pokonać dystans 175 mil (ponad 230 kilometrów).

Trasę wytyczono na pustyni Mojave. Wygląda na to, że uczestnicy poradzą sobie o wiele lepiej niż rok temu. Ostatnio robot „Sandstorm” przejechał samodzielnie dystans ponad 200 mil.

Robot „Stanley” bazuje na stalowoszarej terenówce Volkswagena Touaregu z pięciocylindrowym silnikiem diesla.
Samochodu z tym motorem nie można kupić w Stanach. Niemiecki producent ofiarował pojazd na cele eksperymentu.

Poza sensorami pokrywającymi dach, panelem sterowania zamocowanym obok fotela kierowcy i komputerem w bagażniku, „Stanley” wygląda jak standardowy SUV VW.

Oczywiście zasadnicza różnica polega na tym, że „Stanley” nie potrzebuje kierowcy.

Niełatwo jest jednak nauczyć samochód, aby poruszał się samodzielnie. Najistotniejsze elementy to radar oraz laserowe i optyczne czujniki, zamontowane na samochodzie.

Wykrywając bliskie i odległe przeszkody, pełnią one rolę systemów wczesnego ostrzegania. Przy obieraniu właściwej trasy „Stanley” korzysta też z systemu GPS.
Programiści napisali ponad 100.000 linijek kodu, aby poinstruować „Stanleya” co powinien robić.

Samochód dysponuje mapą, mówiącą gdzie powinien jechać, narzędziem planującym trasę, które wskazuje niebezpieczne miejsca i kontrolerem, który zamienia dane na akcje, podejmowane przez pojazd.

Oprogramowanie działa dzięki sześciu procesorom Pentium M Intela.

„Ludziom rozpoznawanie przeszkód przychodzi z wielką łatwością – mówi Sebastian Thurn. „Natomiast dla robotów stanowi to olbrzymią trudność”.
Każda z funkcji komputera może nawalić. W wyniku najdrobniejszej pomyłki pojazd może ominąć motyla, ale wpaść np. na skałę.

Źródło: news.com
Grand Challenge (DARPA)

Intel poprawił procesory Itanium 2

Od poniedziałku dostępne są już dwa nowe procesory Intel Itanium 2, dedykowane dla serwerów i superkomputerów.

W porównaniu z poprzednią generacją nowe chipy taktowane są z nieco wyższą częstotliwością, charakteryzują się również szybszą pracą magistrali systemowej.

Nowe procesory Itanium 2 taktowane są zegarem 1,66GHz i dostępne są z 9MB lub 6MB pamięci cache L3.

Obydwa modele współpracują z szyną systemową 667MHz i zużywają średnio 130W energii.

Przy zamówieniach powyżej 1000 sztuk chipy Intel Itanium 2 z 9MB pamięci cache kosztują 4655 USD, natomiast wersja mniej zasobna w pamięć cache kosztuje 2194 USD.

Źródło: Xbit Labs

Wizja nowych kierunków rozwoju oprogramowania

Podczas tegorocznego Microsoft TechEd 2005, największej w Europie konferencji technologicznej, która odbyła się w Amsterdamie, Microsoft zaprezentował swoją wizję kierunków rozwoju oprogramowania w najbliższych latach.

6 tys. programistów i specjalistów IT wysłuchało prelekcji największych światowych autorytetów w dziedzinie m.in. programowania, bezpieczeństwa oraz rozwiązań dla biznesu.

Motywem przewodnim wszystkich spotkań były rola nowych technologii w biznesie oraz interoperacyjność oprogramowania.

Rosnące wymagania przedsiębiorstw w zakresie zwiększania efektywności pracy, przy oszczędności czasu i kosztów, są ogromnym wyzwaniem dla twórców oprogramowania.

Microsoft dokłada wszelkich starań, aby rozwijane narzędzia były łatwe w użytkowaniu, elastyczne i bezpieczne.

Dlatego podczas konferencji szeroko omawiane były wyzwania stojące zarówno przed programistami, jak i specjalistami IT, związane z dynamicznym rozwojem nowych technologii i koniecznością dostosowywania ich do istniejących już w przedsiębiorstwach rozwiązań informatycznych.

Microsoft zaprezentował uczestnikom swoją wizję interoperacyjności oprogramowania, umożliwiającą efektywną integrację aplikacji.

W jej realizacji pomogą dwa nowe produkty, które Microsoft planuje wprowadzić na rynek w ciągu najbliższych miesięcy – SQL Server 2005 i Visual Studio 2005.

Stanowią one bazę, umożliwiającą programistom tworzenie oprogramowania, spełniającego wymogi interoperacyjności.

„Głównym kierunkiem działania Microsoft w ostatnich latach jest tworzenie oprogramowania, które ułatwi pracownikom merytorycznym osiągnięcie sukcesu biznesowego. Dużą wagę przywiązujemy również do wspierania twórców oprogramowania w zakresie kompatybilności kreowanych przez nich rozwiązań. Dążymy do tego, aby aplikacje tworzone z myślą o biznesie efektywnie współdziałały ze sobą, na rzecz zwiększenia wydajności pracy użytkowników i przedsiębiorstw, w których pracują – powiedział Paweł Jeżowski z polskiego oddziału Microsoft.

Tegoroczna, edycja konferencji TechEd odbyła się w pierwszym tygodniu lipca.

Zgromadziła ok. 6 tys. programistów i specjalistów IT oraz 150 dziennikarzy i analityków.

Uczestnicy mieli możliwość indywidualnego zaplanowania agendy wykładów, w oparciu o swoje preferencje i zainteresowania.

Wśród 12 ścieżek tematycznych znalazły się sesje o różnym stopniu zaawansowania, dotyczące m.in. bezpieczeństwa, programowania, aplikacji biznesowych, portali korporacyjnych, czy pracy grupowej.

Poszczególne ścieżki tematyczne poprowadzili eksperci z całego świata, wśród których znalazł się m.in. Rafał فukawiecki, specjalista w zakresie bezpieczeństwa, wybrany najlepszym prelegentem tegorocznego TechEd.

Obok tradycyjnych prelekcji, odbywały sie również panele dyskusyjne. Uczestnikom konferencji udostępniono laboratorium z 250 stanowiskami komputerowymi, które pozwoliło na powtórzenie i ugruntowanie zdobytej wiedzy, dzięki wykorzystaniu jej w prawdziwym środowisku informatycznym.

Ponadto uczestnicy mieli do dyspozycji 300 stanowisk komputerowych z dostępem do sieci internetowej lub możliwość skorzystania z sieci bezprzewodowej, której zasięgiem pokryto całe centrum konferencyjne.
Microsoft Technology Summit 2005

Rośnie popyt na komputery

Duży popyt na notebooki i komputery z „niższej półki” sprawił, że światowa sprzedaż komputerów w drugim kwartale była wyższa od przewidywanej.

Nabywców znalazło 46,6 mln komputerów stacjonarnych, laptopów i serwerów z procesorami Intel, AMD i Power PC – aż o 16,6% więcej, niż w analogicznym okresie roku 2004.

Wyniki zaskoczyły analityków IDC, którzy jeszcze w maju prognozowali wzrost na poziomie nie wyższym niż 12,3%.

Pozytywnym zaskoczeniem jest fakt, że coraz więcej maszyn trafia do ludzi, którzy wcześniej nie mieli komputerów.

Sprzedaż najszybciej rośnie w Azji i Ameryce فacińskiej.

Korzystny trend to także efekt coraz większej popularności notebooków, które wymieniane są przez użytkowników statystycznie szybciej, niż komputery stacjonarne.

Na stanowisku światowego lidera sprzedaży komputerów umacnia się Dell, którego wyniki są zdumiewające.

W Stanach Zjednoczonych firma zanotowała wzrost sprzedaży o 23,7%, a w Azji o 50%.

Dell kontroluje już 19,3% światowego rynku komputerów i aż 34,7% rynku amerykańskiego.

Wśród dużych graczy największy postęp zanotował jednak Acer, skoncentrowany na rozwijających się rynkach europejskich i azjatyckich.

Firma zanotowała wzrost sprzedaży o 62%, a jej udział w rynku globalnym to już 4,4%.

Rozwijają się także firmy Gateway i Apple, za to drugi po Dellu największy producent – HP – wciąż ma problemy.

Wzrost sprzedaży sprzętu HP jest wolniejszy od tempa rozwoju rynku.

HP, które jeszcze nie trak dawno temu prowadziło z Dellem wyrównaną walkę o fotel lidera, teraz sprzedaje od niego niemal dwukrotnie mniej komputerów.

Źródło: ZDNet

Co dalej z internetem?

Specjalna grupa robocza powołana w ramach ONZ nie osiągnęła kompromisu dotyczącego tego, w jaki sposób w przyszłości powinien być zarządzany internet.

Cztery rozważane propozycje bardzo się od siebie różnią. Zostaną one przedstawione na konferencji ONZ dotyczącej internetu, która odbędzie się w Tunezji w listopadzie tego roku.

Grupę powołano podczas spotkania w Genewie w 2003 roku. Wówczas zarysowały się znaczne różnice poglądów dotyczących przyszłości zarządzania światowa siecią.

Obecny system krytykowali zwłaszcza przedstawiciele krajów rozwijających się.

W tej chwili internetowym systemem adresowym zarządza amerykańska firma Internet Corporation for Assigned Names and Numbers (ICANN).

Propozycje zmian są następujące:

opcja pierwsza

Utworzenie nowej agendy ONZ (Światowej Rady Internetu), która przejmie rolę ICANN i składać się będzie z przedstawicieli rządów i innych „graczy”

opcja druga

Bez większych zmian; wzmocnienie roli Międzyrządowego Komitetu Doradczego (przy ICONN), który stałby się oficjalną areną debaty na tematy dotyczące internetu.

opcja trzecia

Ograniczenie roli ICANN do kwestii czysto technicznych i stworzenie Międzynarodowej Rady Internetu, jednak poza ONZ. USA straciłyby kontrolę nad ICANN.

opcja czwarta

Stworzenie trzech nowych ciał; jedno z nich przejęło by od ICANN sprawy związane z zarządzaniem adresami w sieci, drugie byłoby areną dyskusji dla rządów, biznesu i użytkowników, trzecie zajmowałoby się koordynacją decyzji dotyczących społecznych aspektów internetu.

Wszystkie te propozycje mają jedną wspólną cechę: stworzenie jakiegoś ciała, które będzie miejscem otwartej debaty dla rządów i różnych grup, korzystających z globalnej sieci.

Dyskusja na ten temat zostanie ponownie podjęta na szczycie w listopadzie 2005.

Zdaniem komentatorów można spodziewać się konfliktu ze Stanami Zjednoczonymi, które nie będą skłonne oddać kontroli nad zarządzaniem siecią.

Źródło: BBC

Crowley koncesjonowany przez MSWiA

Crowley Data Poland, dostawca rozwiązań transmisji danych i głosu, otrzymał koncesję Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji na świadczenie usług zabezpieczenia technicznego w zakresie ochrony osób i mienia.

Dzięki temu, operator – poza dostarczaniem szerokopasmowego dostępu do Internetu – może budować sieci monitoringu wizyjnego.

Usługa przeznaczona jest głównie dla gmin oraz samorządów lokalnych, którym pozwala na zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców, a także umożliwia uniknięcie lub znaczne ograniczenie strat materialnych spowodowanych kradzieżami.

Koncesja przyznana Crowley ważna jest przez 50 lat na terenie całego kraju.

Oferowane przez Crowley systemy monitoringu mogą obejmować systemy sygnalizacji włamania i napadu, systemy kontroli dostępu, systemy telewizji dozorowej, jak również systemy wykrywania pożaru.

Pierwszy system monitoringu wizyjnego Crowley zbudował w podwarszawskiej gminie Zielonka.

Policja może korzystać z nowoczesnego systemu monitoringu, którego centrum znajduje się w miejscowym komisariacie policji.

Rozwiązanie to – dzięki bieżącej obserwacji i rejestracji zdarzeń z obszarów miasta szczególnie zagrożonych przestępczością – umożliwia natychmiastową interwencję policji.

„Stale poszerzamy portfolio usług i rozwiązań dla odbiorców samorządowych. Przyznana koncesja pozwali nam świadczyć dla nich nie tylko usługi związane z dostępem do Internetu, ale także oferować je w pakiecie z usługami monitoringu.”

„Rozwiązanie to jest szczególnie atrakcyjne dla samorządów, ponieważ oprócz zapewnienia jednej spójnej sieci teleinformatycznej pozwala wykorzystać ją także do zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców gminy lub miasta. Projektowane przez Crowley sieci umożliwiają także instalację systemu kierowania ruchem oraz Geograficznego Systemu Informacji o Terenie (GIS)” – mówi Zbigniew Szyszniewski, dyrektor działu implementacji i utrzymania sieci abonenckiej w Crowley Data Poland.
Crowley uruchomił ‚pętlę północną’

Wyrok za Gadu-Gadu

18-latek, który straszył swojego kolegę przez Internet, został skazany na półtora roku więzienia w zawieszeniu na 5 lat.

Musi również naprawić szkodę i pokryć koszty sądowe.

Sąd w Kielcach skazał Tomasza M. za to, że poprzez Gadu-Gadu od września do listopada ub. roku straszył swego 17-letniego kolegę pobiciem i najściem na mieszkanie.

Zmusił go do wydania ponad 600 zł i wartościowych przedmiotów, m.in. zegarka i gry komputerowej.

Tomasz M. przyznał się do winy i wniósł o dobrowolne poddanie się karze.

Źródło: Rzeczpospolita
Proces nastolatka o groźby przez Gadu-Gadu

Windows i Linux idą łeb w łeb

Według ekspertów, różnice pomiędzy systemami z rodziny Windows i Linux odnośnie aspektów bezpieczeństwa coraz częściej zacierają się i stają się jednolite. Ciężko oznajmić, który z nich ma przewagę.

„Kilka lat temu Linux był bez wątpienia systemem bezpieczniejszym niż Windows, jednak to się już zmieniło” wypowiada się Graham Titterington, analityk z firmy Ovum.

„Moim zdaniem Linux ma wciąż poważne niedociągnięcia i naprawdę nie wiem, skąd przeświadczenie, iż jest on systemem bezpieczniejszym niż Windows.”

Graham dodaje, iż Microsoft w ciągu dwóch ostatnich lat zrobił prawdziwe postępy, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo swoich produktów.

John Engates, pracownik firmy Rackspace oferującej hosting zarówno poprzez serwery zarządzane Linuksem jak i Windowsem, powiedział:

„Jeżeli zastanawiasz się skąd biorą się Linuksowe talenty, to odpowiedzią będzie tutaj generacja młodych”. Dodaje także:

„Linux ma przewagę wśród informatyków i studentów, którzy się go właśnie uczą i poznają. Jednak Microsoft ułatwił życie wszystkim przeciętnym użytkownikom komputerów”.
Źródło: Vnunet